Wpis z mikrobloga

@selawi: Wiesz, to śledztwo od początku jest #!$%@?. Po całości, zupełnie tak jakby było sterowane. Brak przesłuchań obu absztyfikantów, brak zabezpieczenia ich telefonów, laptopów itd., brak zabezpieczenia komputera Ewy i wiele innych uchybień, więc ujawnienie szczegółów tego akurat śledztwa nie ma najmniejszego wpływu na zamykanie "komuś" ust. Ci ludzie są poza kręgiem podejrzanych. Wg mnie AZ nie udzielił pomocy, bo widział kto i co robi z Ewą/Ewie.
Być może był w
@beczkabeczka: ale nie mieli wglądu do akt i żadne inne wersje już nie wchodziły w gre.Tylko schemat.Każdy uzależniony od alkoholu wie że przy urwanym filmie można wmówić człowiekowi wszystko
@selawi: z tego co mówił na rozprawie, to wypił kilka piw i kilka szotów tekili przez około 6 h. więc nie wierzę, że pamięta wszystko z tego wieczoru, poza momentem zniknięcia Ewy. Stracił pamięć przed mostem i odzyskał na Lotosie; pamięta nawet, że się odlał do słoika po majonezie Winiary. haloo, nie bądźmy naiwni.
@beczkabeczka: użytkownik selawi to nowe konto użytkownika janusz starosta - jedno i drugie to bełkot. Wracając do meritum. Gdybyś , beczkabeczka, miała od początku śledztwa materiał z monitoringu Ibisa i widziała, że Ewa sama pobiegła na skwer i nikt ich tam nie wciągał, to byś niektóre wątki w śledztwie odpuściła. Po co ciągnąć tropy, które nie mają uzasadnienia w wydarzeniach?
@lavinka: Udupić człowieka? Piszesz, że pewnie jest winny , a
@1korner: Metody. Czy jest winien czy nie, to inna sprawa. Metody policji podczas zbierania dowodów, wymuszania zeznań, olewania czasu z monitoringu, uciszania Rutka za pomocą podstawionych świadków... no jak z minionej epoki.
@lavinka: Sposób uciszenia Rutka rzeczywiście jest bulwersujący. Wykorzystano kłopoty jakiejś biednej kobiety i wsadzono na miesiąc niewinnego człowieka, strażaka. Natomiast co zrobić z Zięcikiem? Facio coś zrobił kobiecie, przyznał się na wizji lokalnej, że tonęła a on nie reagował, przy tym zachodziło dodatkowe podejrzenie o uprowadzeniu - więc co zrobić, by z takiego typa wyciągnąć prawdę, jeśli on kpi w żywe oczy? Gdyby go podtapiali albo razili prądem to bym się
@lavinka: Nie. Jego przyznanie na wizji lokalnej nad rzeką jest upublicznione. Wprawdzie kłamał tam, że się poślizgnęła, a on jedynie nie reagował. No ale trudno oczekiwać od mordercy, by się podkładał. Kłamał też odnośnie strony mostu - udawał, że południowa - podczas gdy okazało się, że północna. Wiedział, że tam mogą być ślady, więc uwagę przekierował na południową. I tu się zgodzę, że policja dała się wystrychnąć na dudka. Niezabezpieczenie terenu
@beczkabeczka: Nie światła a jedno światełko - być może AZ sobie podświetlał Ewę, upewniając się czy na pewno nie żyje. Biegający kolesie biegali 10 minut po wszystkim, więc żadni świadkowie. Samochody mogły sobie przejeżdżać i co z tego ? Przecież oni pobiegli w ciemność skweru. Zresztą on jej na skwerze jeszcze nie zabijał, tylko się tam ganiali. Nie 6 minut , a niecałe 5. To jedyny mój ból dupy. Prokuratura przyjęła