Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: o paaanie, Izumo to był najgorszy rak jakim grałem. Ani to zwinne, ani szybkie, ani mocne, ani celne... A potem Yamato - okrutne rozczarowanie. Tzn. jak się ma spoko team i dobry spawn, to można zrobić srogą rozpierduchę, ale to za dużo warunków jak na obecne realia WoWS i mnie Yamato w ogole nie daje frajdy :(