Wpis z mikrobloga

Kwikłem mimowolnie przy Cebularasa - pomijając heheszki z San Escobar, to jest całkiem niezła gra słowna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rybik_spod_wanny: Ciudad Polaca... Hmm, "polaca" to w Brazylii dawne określenie prostytutki. Przed wojną miejscowa żydowska organizacja przestępcza Cwi Migdal ściągała młode żydówki z Europy wschodniej do Brazylii oferując zamążpójście za miejscowych żydów szukających żon wychowanych w tradycji, a w rzeczywistości dziewczyny lądowały w burdelach. Żeby nie mylić pojęć, na Polaków i Polki mówiono, odpowiednio, Polonese i Polonesa.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Cwi_Migdal
  • Odpowiedz