Wpis z mikrobloga

1204794 - 103 = 1204691

Dzień zaczął się słabo, więc stwierdziłam, że czas na rower i wybór z racji nastroju padł na Zalesie pod Kampinosem.
Tuż pod Warszawą mija mnie gość w teamowym trykocie i pyta "Dokąd jedziemy?", więc zabieram go do Zalesia a potem on przeciąga mnie po sąsiednich wioskach. Dwie godziny później bogatsza o historię okolicy i garść rowerowych rad odbijam na Bemowo i jadę do domu.
Weltschmerz dalej trzyma, więc tag #zalesie aktualny, ale jeśli ktoś zna rudobrodego Krzyśka "Studenta", to niech go ode mnie pozdrowi i jeszcze raz podziękuje za towarzystwo:)

W tym tygodniu to już 144km!
#rowerowyrownik #ruszwarszawa #100km
źródło: comment_mbfKkDHoytMe6aUcp71gFMg7woUVW0tQ.jpg
  • 6
@rdza: Zalesie i Wierzbin - no to pociągnełaś na Berlin. Jakieś trzy wsie ode mnie :) Ja operuję ze środka Kampinosu w kierunku zachodnim. Ale narazie mam przestój. Zima mnie straszy i nie zachęca.
Kieruję słowa podziwu i uznania.