Wpis z mikrobloga

@Cheater: To ma być tl;dr powyższego artykułu? Ty jesteś poważny, Seba? Czytałeś artykuł w ogóle, wiesz o czym on jest? Chyba nie, albo nie zrozumiałeś konspektu sytuacyjnego (o czym w sumie Twoje "tl;dr" świadczy)

Ale jak chcesz poruszać temat tego co widzieliśmy "na powierzchni" (a czego nie widzieliśmy), to proszę:

Rosjanie włamali się także do skrzynek Republikanów, ale informacje z nich wykradzione, w przeciwieństwie do danych wykradzionych z systemów Demokratów, nie
@Cheater: Seba, idź sobie odpowiadać pod tezę gdzie indziej bo tak jak wspomniałem wyżej - nie rozumiesz artykułu.

Wyrywasz z kontekstu zdania, fragmentarycznie rozumiesz i potem z nimi dyskutujesz, brawo :D

Pierwszy przykład od góry, o tym że Rosjanie nie mieli możliwości ingerencji w maszyny do głosowania - jak można być tak głupim, by nie rozumieć, że to nie jedyny sposób wpływania? Szczególnie, że ponoć przeczytałeś artykuł? Wciąż tego nie rozumiesz?
@Cheater: Nie mam pretensji o to że się wyrwałeś z "co mnie boli", skądże. Rzecz jest w tym, że ja po prostu mogę ciebie tak nazywać, ty nie, jako że mamy hierarchię społeczną. To trochę tak, jakbym miał się obrazić na ptaka, bo leciał i mi kapelusz obsrał. Nielogiczne. To wszystko w tej kwestii. :)

Tak, wmawiaj mi teraz, że mam ból dupy bo wygrał Trump, szczególnie jak napisałem w samym