Wpis z mikrobloga

mały / słaby silnik + stary automat, jakieś bezstopniowe gówno typu cvt albo co gorsza "automat" w stylu easytronic = dramat
mały / słaby silnik + nowoczesny automat = ok, ale w większości przypadków znacznie zawyża koszty zakupu lub eksploatacji auta, które z założenia miało być niedrogie
duży / mocny silnik + "klasyczny" automat - ok, bo i tak ma zapas mocy
duży / mocny silnik + nowoczesny automat = bajka

Natomiast
Alcoholic_Desacrator - mały / słaby silnik + stary automat, jakieś bezstopniowe gówno...

źródło: comment_obLCZKpWbyfeCphQHAXkPCnDvcUN54nA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
ilez razy to slyszalem, ze lubie wajchowac, cala przyjemnosc w prowadzeniu auta itp. Moja zona to samo mowila jak kupilem automat. Po 4 latach kupilem manual to mowila "ale manual? Trzeba bedzie wajchowac". Kto raz sprobowal ten szybko sie przekona.


@bacanahali: Ja wiem? Jezdzilem tym i tym, dla mnie ogolnie jezeli idzie o jazdę to 50/50, ale jednak stawiam na niezawodność stąd wolę kupić manual
  • Odpowiedz
  • 0
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany a ja jeździłem i tym i tym.
Automat jest mega sprawą, ale nie wyobrażam sobie mieć V8 i nie móc rev up tocząc się powoli w kazdej chwili :) (bo kwestie wajchowania rozwiazuje tryb M w automacie)
bo jesli o osiagi chodzi to automaty sa szybsze, a s-tronic w r8 jest oficjalnie najszybciej zmieniajaca przelozenia skrzynia na świecie.
  • Odpowiedz
@package0x01: " słabe silniki mają różnicę nawet do 2 sekund w przyspieszeniu." o straszne, jak żyć?
Droga publiczna to tor wyścigowy czy jak? lata w danej robocie jeździłem pierdzidełkami 1,1 lub 1.4 (Opel Astra) i wszędzie mnie dowiozło, mogłem wyprzedzać a na autostradzie z narzędziami (zawalony tył) pomykać 140km. Nie rozumiem płaczu o moc. Za to automat przydałby się (bo wygodniej piłoby się kawę) no podłokietnik (na dłuższe trasy).
  • Odpowiedz
Szczerze to ten obrazek ma trochę racji, ja jak jadę lubię sobie tymi biegami powachlowac, zwyczajnie daje mi to satysfakcję, natomiast w ogromnych korkach to mnie #!$%@? chwyta xD


@BiletNaKrucjate: Od dobrych kilka w tanich autach "dla ludu" sa automaty z lopatkami przy kierownicy, wiec kiedy masz ochote mozesz sobie radosnie zmieniac biegi, a w korku bedzie smao jechalo.

słabe silniki mają różnicę nawet do 2 sekund w przyspieszeniu.


@package0x01:
  • Odpowiedz
@Smule: Co to za bzdura? Mem, memem ale znajdź mi Opla 1.2 w automacie nie nówka z salonu tzn. dostępnego w sensownych pieniądzach. Kumpel niedawno kupował ekonomiczny samochód (jako drugi dla żony) w automacie do 10k i naprawdę miał olbrzymi problem cokolwiek znaleźć bo wszystko zajeżdżone tak że szkoda w ogóle było na to patrzeć. Więc z tym Oplem 1.2 w automacie to gruuuuba przesada.

dwusprzeglowa skrzynia


@frogfoot: i po
  • Odpowiedz
@bacanahali: Raz spróbowane i dalej wole manual ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale to był 15 letni, może te nowe jakoś lepiej chodzą. Tam chcesz szybko wyjechać ze skrzyżowania, depniesz, zastanowi się, i jak już będziesz pod koniec to dopiero moc XD
  • Odpowiedz
Co to za bzdura? Mem, memem ale znajdź mi Opla 1.2 w automacie nie nówka z salonu tzn. dostępnego w sensownych pieniądzach.


@xaliemorph: był easytronic w Corsie C chociażby

LUBIE PANOWAĆ NAD OBROTAMI, 1.4 benzyna XD


@wachowsky: w tym rzecz, że w 1.4 raczej nie masz wyjścia. Silnik ma niewiele mocy i jest ona dostępna w wyższym zakresie obrotów, więc żeby być w stanie pojechać w miarę dynamicznie musisz "kręcić"
  • Odpowiedz
@xaliemorph: Chyba nie zrozumiałeś sensu. Mam na myśli Januszy, którzy jeżdżą 15 letnią Astrą 1.2, którą da się wyprzedzić na rowerze, a mądrzą się, że automat w każdym aucie to gówno, bo on woli mieć w swojej szybkiej furze pełną kontrolę nad zmianą biegów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz