[saper152]

Mirki proszę po raz kolejny o radę kogoś bardziej obytego w tematach reklamacji/rękojmi itp. itd. Sytuacja w skrócie wygląda tak:

1. Teściu kupuje 23/12 tablet Lenovo w jednym z dużych sklepów.
2. 25/12 okazuje się, że tablet po przyciśnięciu w rogu wyświetla pasy na ekranie.
3. 27/12 oddaje go do sklepu z tytułu niezgodności towaru z umową.
4. Sklep wysyła go do znanego już wszystkim podwarszawskiego serwisu.
5. Serwis stwierdza, że uszkodzenie wynika z niewłaściwego użytkowania, sklep odrzuca roszczenie i ma teścia w dupie.

Pytanie moje jest takie jak można w tej sytuacji postąpić? Nie ukrywam, że nawet rozważałem "spreparowanie" dwóch takich samych usterek pod rząd żeby utrzeć gnojom nosa.

Będę wdzięczy za wszelką pomoc.

#elektronika #lenovo #reklamacja #prawo #oszukujo

[Volki]

@saper152: Do rzecznika z tym a nie na mirko.

[saper152]

@Volki: No wszystko pięknie, ładnie ale sklep ma "opnię" serwisu gwarancyjnego którą może się zasłaniać.

[Volki]

@saper152: Nie rozumiem co masz na myśli.

[Adams_GA]

@saper152: idziesz do rzeczoznawcy który stwierdza istnienie wady i odstępujesz od umowy

[saper152]

@Adams_GA: Ok ale kto w takim wypadku ma to być? Niezależny autoryzowany serwis Lenovo? Co w przypadku gdy sklep w dalszym ciągu uchyli się od odpowiedzialności zasłaniając się opinią serwisu Rege. Wtedy wystąpi konflikt słowo przeciwko słowu. Zastanawiałem się czy nie bawiąc się w dodatkowe czynności zgłosić sprawę do lokalnego rzecznika praw konsumenta jako stronę podając sklep bo nie od dzisiaj wiadomo, że rzeczony "serwis" nawet nie odbiera pism od rzeczników.

[Adams_GA]

@saper152: może to być serwis lenovo ale jest masa rzeczoznawców, którzy za 50 zł Ci to zrobią. Gdy dalej się uchyla to sąd. Rzecznik Ci nic więcej nie zrobi poza napisaniem pisma.