Wpis z mikrobloga

@wyporkiewicz: przestańcie narzekać, marudy jedne. Wreszcie mogę pokazać młodszemu, jak prawdziwa zima wygląda. Że to nie tylko białe, ale szczypie w nos zimnem, wali śniegiem w oczy.

Przy okazji wytłucze trochę drobnoustrojów i co dokuczliwsze owady zmniejszą populację. Oby potrzymało na min -5 z miesiąc, wreszcie będzie normalnie.
  • Odpowiedz
@Michau_michau: zawsze przy spadku temperatur spada zachorowalność w skupiskach. Nie wiem, czy trzymają wtedy kichających i kaszlących w domach, czy mikroby na klamkach i w powietrzu zdychają, zanim ktoś je łyknie, ale działa.

@ambereyed: ale wiesz, zima i -10 to zjawisko w naszej strefie klimatycznej zupełnie normalne, tyle że nie występowało w ostatnich paru latach. Po huk mam się gdzieś wybierać, jak mam wszystko na miejscu, od warunków
  • Odpowiedz
@krystal_Tri_tapik: piszesz o dokuczliwych owadach i o nich mówię, ich populacja się nie zmniejszy, teraz po prostu nie działają, a po powrocie ze stanu hibernacji hulaj dusza.

Przy niższych temperaturach bakterie wchodzą w stan hibernacji, a nie zdychają zanim ktoś je łyknie, a co do wirusów to już w ogóle nie ma to zastosowania. Podstawową rzeczą jest wilgotność, im wyższa tym większa ilość chorób bo tym lepsze warunki dla rozwoju
  • Odpowiedz
@Michau_michau: ejże. A wczesne lub późniejsze rozpoczęcie aktywności i w efekcie liczba generacji w sezonie, co się bezpośrednio przekłada na wielkość (oraz zasięg, ale to już w warunkach brzegowych na granicach występowania) to pies?

Teza, że ostrzejsza lub łagodniejsza zima pozostaje bez związku z ilością owadów, jest moim skromnym nie do obrony.
  • Odpowiedz
@krystal_Tri_tapik: imo zdecydowanie większe znaczenie ma jaka pogoda będzie na wiosnę/lato.

A wczesne lub późniejsze rozpoczęcie aktywności

z tego co piszesz wynikałoby, że nie jest ważna niska temperatura w styczniu, ważne jest żeby szybko zrobiło się ciepło,
  • Odpowiedz
@wyporkiewicz: No może lekko przesadziłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale mówili, że gorące lata i bardzo mroźne zimy to norma. I nawet tak mi się wydaje, że pomijając ostatnie kilka lat to po -20 się nie raz zdarzało.
  • Odpowiedz
No k---a faktycznie, lekko poniżej -10 i już dramat. Mnie w szkole zawsze uczyli, że u nas klimat jest taki, że w lecie ma n-------ć po 30, a w zimie -30.


@msichal: To się musieliście c-----o uczyć, skoro teraz robicie -10 zamiast -30.
  • Odpowiedz