Wpis z mikrobloga

W 2013 założyłem konto w aliorsync (teraz t-mobile uslugi bankowe). W miedzyczasie zaczalem korzystac z innego konta bankowego, a tmobile jedynie splacalem maly kredyt - zawsze wplacalem z jakąś nadwyżka. Teraz po miesiącu od spłaty wszedłem na konto i wisiało 6 zł opłaty za kartę. Poprzednia karta straciła ważność ponad pół roku temu, a nowej w sumie nie otrzymałem (idioci zapewne wyslali zwyklym listem), a że i tak z niej nie korzystałem to na nową nie oczekiwałem, więc mi to umknęło. No i w sekcji "karty" oczywiscie widnieje moja karta widmo z dopiskiem "nieaktywna" i opcja aktywacji. W umowie karty debetowej znalazłem taki fragment

1. Umowa zawierana jest na okres 3 lat i ulega automatycznemu przedłużeniu o kolejne 3-letnie okresy, jeśli nie zostanie
rozwiązana.
2. Umowa automatycznie wygasa w przypadku gdy:
1) minął termin ważności karty, a karta nie została wznowiona,
2) karta została zamknięta przez Użytkownika.
3) Umowa rachunku została skutecznie wypowiedziana


W moim przypadku minął termin ważności i ona nie została wznowiona, bo jej nie aktywowalem??

Nie znalazlem natomiast nic o opłacie za nieaktywna karte ani w umowie, ani tez w tabeli oplat i prowizji. (Moze ktos ma taki punkt z ich/innego banku?) Jedynie na infolinii słownie zostalem poinformowany, że płacimy nawet za nieaktywna karte.

Co z tym robić? Męczyć ich o te ~50zl czy raczej nie jestem w stanie nic ugrac nawet jeśli nigdzie nie maja napisane, ze placimy nawet za nieaktywna karte?
#pomocy #prawo #tmobileuslugibankowe #aliorsync #banki
  • 5