Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem w związku z kimś, kto w przeszłości był bardzo rozwiązły. Tłumaczy to tym, że parę kobiet dało mu w kość, nieraz zdradzały i popadł w depresję. Przede mną nie miał dłuższego związku niż kilka miesięcy, ze mną jest już ponad 1,5 roku. Na początku naszej znajomości poszedł na terapię, widać zmianę w jego zachowaniu i poglądach. Myślę, że przede wszystkim pomogło mu to, że doświadczył seksu z miłością - takiego, którego można nazwać "kochaniem się". Na początku nie lubił dotyku, nie miał potrzeby bliskości. Teraz, jak wraca z pracy lubi się wtulić. Oglądamy razem filmy pod kołdrą. Zmieniły się też jego preferencje, na początku chciał głównie ostro, teraz jak zbudowaliśmy między nami bliskość, to nie wyobraża sobie bez całowania i pieszczot :) Chciałby ze mną wziąć ślub i mieć dzieci. Ja bardzo dużo przeżyłam, ale myślę, że było warto. Mamy fajny, udany związek. Wierzę w jego przemianę, ale z tyłu głowy zapala się czasami lampka... Czy na pewno to dobry kandydat na męża, czy przeszłość nie wróci? Może macie/znacie podobne doświadczenia?
#seks #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 20
WalecznyDryblas: Wiesz, moja żona kiedyś pracowała "na kamerkach" - i nie mam tu myśli jakiegoś plebejskiego szołapu, tylko nieco bardziej rozwojowe przedsięwzięcia. Do dziś stali klienci odzywają się czasem na mejla. Czy mi to przeszkadza?

Nie.

Wybrała mnie i tak długo jak będę lepszy niż oni, tak długo będę numerem jeden.

Trochę wiary w siebie.

Zaakceptował: Asterling

@AnonimoweMirkoWyznania. Zadaj sobie przede wszystkim pytanie. Czy to ważne jeśli się kochacie?
Prawdopodobieństwo takie samo jak to, że zdradzi Cię osoba kompletnie bez doświadczenia z kobietami, bez skłonności do przygód. I wtedy też zadaj sobie pytanie, czy to naprawdę jest dla Ciebie ważne?