Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć
mam pewien problem, opiszę swoją sytuację: jestem sobie takim chłopakiem z liceum, mam całkiem dobre oceny, swoje osiągnięcia, konkursy itd., mam swoje zainteresowania (m.in. elektronika) i bardzo lubię się nimi zajmować, ale od około 1,5 roku czuję się tak... bez sensu. Na początku to było tragicznie, wszystkiego się bałem (nawet chodzenia do szkoły), teraz jest duużo lepiej ale nadal mimo, że naprawdę myślę, że moje życie jest całkiem dobre, to wszystko co robię wydaje mi się bez sensu (mimo, że w zasadzie mnie cieszy np. zainteresowania, imprezy itd.). Do tego jeszcze dochodzi jakiś dziwny lęk np. przed studiami, przed robieniem prawa jazdy itd. Z jednej strony jestem pewny, że sobie poradzę, a z drugiej czasem mnie to strasznie przeraża (taki atak paniki jakby). I oprócz tego czasem mam wrażenie, że jestem strasznie wrażliwy na to co powiedzą inni (ale tak przesadnie, nawet jak nic złego nie mówią to czas ja z tego wyciągam coś złego na swój temat). Pamiętam siebie z gimbazy i jestem pewny, że byłem zupełnie inny, bardziej szczęśliwy mimo, że teraz mam może nawet więcej powodów do radości. Piszę o tym dlatego, że próbowałem różnych sposobów żeby z tego wyjść, sytuacja znacznie się poprawiła no ale tak jak mówię dalej mam te uczucia i za nic nie wiem jak sobie poradzić. Pomóżcie jakoś (serio, to nie żadna zarzutka czy coś takiego).
#niebieskiepaski #rozowypasek #depresja #licbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: Dorastasz, kształtujesz swoją psychikę i osobowość już nie na dziecięcym poziomie, ale na poziomie człowieka dorosłego. Wydaje mi się, że jest to całkowicie normalne. Piszesz, że byłeś bardziej szczęśliwy - dorastanie polega na tym, że zaczynasz zauważać pewne kwestie, uwrażliwiać się na nie, często masz ciężkie przemyślenia oraz poważne problemy.
Nie martw się i powodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: słuchaj cumplu, dwie najważniejsze sprawy. Z Twojego wpisu wynika że obawiasz sie przyszłości. Przyszłość nie jest Tobie znana więc sobie ją wyobrażasz. Twój strach bierze się z tego że budujesz w swojej głowie obraz przyszłości który tak naprawdę nie musi być prawdziwy.
Proponowane rozwiazanie: myśl o nieznanym w dobrej perspektywie.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ad 2. ludzie z którymi rozmawiasz to nie poeci. Nie interpretuj:) to po
OP: @rychu4pl: @imprv: No, pewnie macie rację... Ale z drugiej strony czy takie uczucie bezsensowności (nawet nie wiem jak to nazwać, mogę np. bardzo fajnie, pożytecznie spędzić dzień a wieczorem wydaje mi się, że go zmarnowałem) jest normalne? Teraz chyba podchodzę do tego bardziej obiektywnie (wcześniej to trochę tak "jeju, jak mi smutno") i jednak to mi przeszkadza, chciałbym się cieszyć tak w pełni.

Ten komentarz został dodany przez
@AnonimoweMirkoWyznania: To normalne, bo produktywnie nie zawsze znaczy robiąc to, co chciałeś robić. Mając pracę w której się spełniasz, a wolny czas spędzając z bliskimi lub przy hobby nie powinieneś już tak bardzo odczuwać tej bezsensowności. Może to być też pewna "poetycka tęsknota" za czymś bliżej nieokreślonym, to także normalne. Rozwijaj się i rób to co lubisz, na pewno uczucie minie.
CharyzmatycznyZboczeniec: Jak lubisz elektronikę to się nią zajmij, a dodatkowo ucz się matematyki, fizyki i informatyki, żeby zdać dobrze maturę i mieć dobre podstawy na Politechnikę. Jak będziesz naprawdę dobry i niezastąpiony w swojej dziedzinie przestaniesz się przejmować opiniami innych, bo będziesz znał swoją wartość.

A prawo jazdy to pikuś, serio, dużo ważnych wyborów w życiu przed Tobą, masz czas by wybrać jak najlepiej -> studia, praca, a z czasem przyjdzie
wszystko co robię wydaje mi się bez sensu


@AnonimoweMirkoWyznania: No bo życie jest bez sensu, wszystko co ludzie robią to tylko zabijanie czasu przed śmiercią tak naprawdę. Ale nie ma sensu nad tym rozmyślać, to niczego nie zmieni ( ͡° ͜ʖ ͡°)