Wpis z mikrobloga

Czytając pierwszy raz #harrypotter i Komnata Tajemnic miałem z jakieś 10-12 lat, nie pamiętam. Bardzo się bałem pająków, w sumie nadal się boję, ale trochę mniej niż wtedy (òóˇ). Rozdział 14 kończyłem na placu zabaw leżąc na tej takiej huśtawce co muszą być dwie osoby, taka waga. Wiedziałem, że rozdział 15 - Aragog, będzie o #!$%@?ńskim pająku, bo zaspoilerowałem sobie filmem, więc trochę ze strachu skończyłem czytać. Zamknąłem książkę, a na przedniej okładce siedzi taki mały pająk. Jezusmaria.wav. Nie wiem jak to się stało, jakieś illuminati czy coś. Nie wróciłem do książki. Zacząłem czytać kolejną, bo bałem się tego pająka.

Komnatę tajemnic pierwszy raz do końca przeczytałem dopiero jakiś rok temu, po ponad 10 latach.

Pająków się na tyle bałem nawet w obrazkach, że jak szukałem ptasznika w encyklopedii i gdy otworzyłem na stronie, szukałem, szukałem, podniosłem rękę i się okazało, że trzymałem ją akurat na zdjęciu ptasznika, to zrzuciłem encyklopedie na podłogę i wybiegłem z mieszkania.

#!$%@? jakie to #!$%@? było, do tej pory mam ciarki.

#fobie #arachnofobia #coolstory #truestory
Pobierz MintajWKwadracie - Czytając pierwszy raz #harrypotter i Komnata Tajemnic miałem z jak...
źródło: comment_M7Xzp0tsec3mNzNixcClItrE4mpl6BF6.jpg
  • 11