Wpis z mikrobloga

@Balcar: właśnie jedna karyna podrzuciła ten pomysł na naszej grupie na FB i jak tylko napisałem: "ale w jakim celu?", to usłyszałem: "a to zawsze musi być jakiś powód? to jego pierwsze dziecko i na pewno się ucieszy". Wszelka chęć na dalszą dyskusję mi odeszła.
@Balcar: nie, co prawda atmosfera na zajęciach jest przyjemna, ale facet ma jakieś 37 lat i stosunki są wyłącznie na relacji studenci-prowadzący. Wydaje mi się, że karynka z grupy ma po prostu chęć tym pomysłem mu się podlizać i ma nadzieję, że taki gest zostanie zapamiętany przy zaliczeniu. W innym wypadku nie wiem, czemu się tak upiera.

@MalutkiCzlowiek właśnie dlatego po tym tekście odeszła mi ochota na dyskusję. xD
@NieGodny: Wręczanie prezentów osobom, które nie mogą się zrewanżować tym samym zawsze jest poronionie. Gość dostanie prezent i co? Ma się zrewanżować lepszymi ocenami na koniec semestru? Albo gdy szef dostaje prezent to ma się zrewanżować lepszą pensją czy premią "bo tak wypada"? Dla mnie to niemoralne i na miejscu beneficjenta odmówiłbym przyjęcia prezentu tłumacząc to właśnie tym, że nie chcę się czuć zobowiązany.
@NieGodny: wszystko ok z Tobą. U mnie w licbazie moja klasa składała się na prezent dla wychowawczyni na urodziny za dwie stówy. Niby tylko po 20zł od osoby, ale ta kobieta nie była jakaś wspaniała, strasznie utrudniała nam życie. I wiedziałam, że to dla niej będzie niezręczne, bo inaczej jak się daje prezent na zakończenie roku, a inaczej jak na urodziny. No, ale reszta mojej klasy (kobiecej, ofc, bo miałam tylko
@NieGodny: Ej nie krzycz co ok? :/// It's just a prank bro just a prank, nie rzucaj się xD
Dwuznaczna wypowiedź, intencje niedostatecznie klarowne. Nie przeszkadza mi to, ja tylko się naśmiewam, cieszy mnie to, że tak się zdenerwowałeś xD