Wpis z mikrobloga

@laVey: jak mówią słowa piosenki "dont cry for me Argentina", ale w związku z tym ze jestes laVey a nie Argentina to może jednak powinnaś popłakać.

Jeśli tylko płacz jest oczyszczający, wynikający z konfrontowania sie z samym sobą (głownie wypuszczaniem nieprzepracowanych emocji) to płacz dziewczyno ile wlezie i stąpaj po tej ziemi lekkim krokiem aniołka.

Trzymaj sie dzielnie.