Wpis z mikrobloga

@reddin: Zakupiłem dzisiaj swoją pierwszą fajkę Zapoznałem się rzecz jasna z "literaturą" w necie, ale zdania na wiele tematów są podzielone.
Kupiłem fajkę z gruszy, bo ponoć "więcej wybacza" początkującym. Powiedz proszę, co ile paleń powinienem wymieniać filter? (mam z firmy adventure, takie mieli w sklepie) i w czy te filtry pełnią tylko funkcję filtracji nikotyny czy chodzi tu też o np. ochronę przed wilgocią?
Druga sprawa czy 5 paleń
  • Odpowiedz
Kupiłem fajkę z gruszy, bo ponoć "więcej wybacza" początkującym. Powiedz proszę, co ile paleń powinienem wymieniać filter? (mam z firmy adventure, takie mieli w sklepie) i w czy te filtry pełnią tylko funkcję filtracji nikotyny czy chodzi tu też o np. ochronę przed wilgocią?


Chronią przed przykrym smakiem kondensatu, jeśli filtr jest z węglem, taki papierowy to wymieniasz co każde palenie.

Druga sprawa czy 5 paleń na 1/3 wypełnienia i następnie następne 5 na 1/2 wystarczy aby "opalić" fajkę? i czy grusze też trzeba opalać?


Trzeba
  • Odpowiedz
To bardzo różnie zależy od tytoniu, pal na tyle na zimno na ile się da, na spokojnie, beż pośpiechu.


@reddin: No właśnie gaśnie. zużyłem chyba 6 zapałek. Ale ogólnie znam zasadę, pomału pykać nie ciągnąć mocno. Zauważyłem, że jak "zamula", pomaga wydmuchanie powietrza z ust, wtedy ogień się rozżarza. Udało mi się na koniec uzyskać idealny popiół (z tego co czytałem, jak nie zostają żadne resztki tytoniu, a jedynie sam
  • Odpowiedz
@reddin: No właśnie gaśnie. zużyłem chyba 6 zapałek. Ale ogólnie znam zasadę, pomału pykać nie ciągnąć mocno. Zauważyłem, że jak "zamula", pomaga wydmuchanie powietrza z ust, wtedy ogień się rozżarza. Udało mi się na koniec uzyskać idealny popiół (z tego co czytałem, jak nie zostają żadne resztki tytoniu, a jedynie sam popiół, oznacza, że faja dobrze była wypalona).


To, że gaśnie to norma, tym się nie przejmuj. Są specjalne zapalniczki do fajek.

Rozumiem, że podczas palenia normalnie można ugniatać tytoń niezbędnikiem? bo zauważyłem (i chyba też czytałem gdzieś) że własnie ubijanie tytoniu w trakcie palenia
  • Odpowiedz
Ten typ filtra jest na jedno palenie i dokładnie czyść fajkę po paleniu.


@reddin: o, dzięki. Czyli to nie węglowe?
Mam wyciorki, poczekałem aż fajka wystygnie, rozkręciłem ją i wyczyściłem kanalik od cybucha i od ustnika. Potem zgiąłem w literę "u" i przetarłem delikatnie sam komin. (widziałem tak w jakimś poradniku na YT) chyba nie wpływa to jakoś negatywnie na tworzenie się nagaru.

Mam w niej jeszcze ten filter, ale jak mówisz, to
  • Odpowiedz
Kupiłem fajkę z gruszy, bo ponoć "więcej wybacza" początkującym. Powiedz proszę, co ile paleń powinienem wymieniać filter? (mam z firmy adventure, takie mieli w sklepie) i w czy te filtry pełnią tylko funkcję filtracji nikotyny czy chodzi tu też o np. ochronę przed wilgocią?


@Brezen: gruszka dobra i dla starszych fajczarzy, większość fajczarzy pali z gruszek - szczególnie ci starszej daty. Fajki wrzoścowe wybierają raczej osoby bardziej wtajemniczone i takie które palenie traktują bardziej rytualnie

Mam jeszcze jedną fajkę Adventure, ale właśnie wrzoścową. Lepsze są moim zdaniem fajki polskich producentów (Bróga polecam na początek szczególnie - ceny śmieszne, a fajki bardzo ładnie wykończone). Z filtrami jest ten problem, że niwelują także sporą część aromatu tytoniu, dlatego nie polecam ich nawet dla początkujących, a raczej dla osób które palą tytoń papierosowy. Jeśli chcesz uniknąć okropnego kondensatu to lepsze będą kryształki
  • Odpowiedz
@reddin: o, dzięki. Czyli to nie węglowe?


Tam jest węgiel, dobrze filtrują.

Mam wyciorki, poczekałem aż fajka wystygnie, rozkręciłem ją i wyczyściłem kanalik od cybucha i od ustnika. Potem zgiąłem w literę "u" i przetarłem delikatnie sam komin. (widziałem tak w jakimś poradniku na YT) chyba nie wpływa to jakoś negatywnie na tworzenie się
  • Odpowiedz
Coś czytałem, czy to przypadkiem te, co się daje na dno komina (jeśli to dobrze zrozumiałem) i one wchłaniają te wilgoć?


@Brezen: tak, ale można je stosować także w miejsce tradycyjnego filtra (to znaczy ja tak robiłem :))

Nie wiem, czy nie chodzi Ci przypadkiem o tzn "stałe/wbudowane filtry" które się jedynie czyści po paleniu
  • Odpowiedz
dość niski komin ma ta fajka, ale na początek wystarczy, choć na moje oko tutaj jest maksymalnie 45 minut palenia. Mac Baren to typowy duńczyk, jakbyś chciał coś lepszego to zainteresuj się tytoniami Samuel Gawith - szczególnie Full Virginia Flake, Chocolate Brown, i Grousemoor - to jest już wyższa liga, ale naprawdę warto… To są aromaty których nie da się zapomnieć


@dGustator: o, dzięki ;) na pewno zobaczę!
Wiem, że fajki "wchłaniają" posmak tytoniu, który staje się ich "duszą" więc nie wiem czy w ramach jednej fajki dobrze jest mieszać tytonie klasyczne z aromatami, dlatego zdecydowałem się na kupno klasyka i w tej fajce takie będę palił.

Ale jak się wdrążę, to na pewno kupię następną do aromatów, choć tych też się chyba nie miesza. Np. tytoń waniliowy a potem wiśniowy czy np. w----y. Byłby z tego misz-masz. Ale z czasem, przy zwiększaniu kolekcji i poznaniu rożnych smaków, myślę, że można dedykować sobie fajki na poszczególne smaki. :) Chyba, że jest sposób, aby fajka "zapomniała" poprzedni
  • Odpowiedz
Wiem, że fajki "wchłaniają" posmak tytoniu, który staje się ich "duszą" więc nie wiem czy w ramach jednej fajki dobrze jest mieszać tytonie klasyczne z aromatami, dlatego zdecydowałem się na kupno klasyka i w tej fajce takie będę palił.


@Brezen: tytonie klasyczne czyli niearomatyzowane możesz palić w jednej fajce (czyli np. wspomnianą Virginię i Grousemoora). Ja nigdy nie dbałem przesadnie o to, by w jednej fajce palić tylko jeden tytoń, miałem tuzin fajek i połowa służyła do palenia tytoni klasycznych, a reszta na aromaty. Grousemoor jak i Full Virginia Flake to tytonie klasyczne, do tego bez latakii więc nie ma problemu by palić je w jednej fajce. Tytonie z latakią jednak lepiej palić w przeznaczonej do tego fajce, ale ja za nimi nie przepadam dlatego nigdy nie miałem wydzielonych fajek.

W rzeczywistości dopiero po kilkudziesięciu paleniach fajka przesiąka aromatem jednego tytoniu, ale i tak nie jest to mocno wyczuwalne, a już na pewno nie jest to coś czego trzeba unikać… Może nieco zakłócać odbiór smaku tytoniu, ale nie znaczy to, że smakować będzie paskudnie. Do nauki spokojnie wystarczy jedna fajka, choć lepiej mieć dwie i palić je na przemian i po paleniu pozwalać odetchnąć na kilka godzin. Nie skupiaj się na tym by mieć jedną fajkę do jednego tytoniu, wystarczy wydzielić fajki dla dwóch/trzech
  • Odpowiedz
@dGustator: Dzięki wielkie! ;) nie będę się przy tym spinał, jak piszesz. ;)
zapytam jeszcze tylko, jak dzisiaj 2h temu wypaliłem pierwszy raz fajkę, to mogę bez problemu zapalić ją jeszcze raz? Czy jednak poczekać tę wskazaną dobę? ;) Bo powiem szczerze, że (na te 15 min co mi starcza) zapaliłbym ją jeszcze. l)
  • Odpowiedz
@Brezen: pal bez obaw, żeby zepsuć fajkę trzeba palić jak smok przez kilka dni. Tylko raz widziałem fajkę z przepalonym kominem :) miała 5 lat i była palona codziennie, zwykła gruszka - po prostu się zużyła.

Spróbuj podsuszyć nieco tytoń, wystarczy kilka minut na kaloryferze. Powinien być elastyczny, nie chrupać, ani nie pozostawiać mokrych śladów po roztarciu w palcach, ani się nie kleić.

Najlepiej zrobić sobie kilka prób z różnym
  • Odpowiedz