Wpis z mikrobloga

Wiecie co mnie boli w polskiej mentalnosci? Nie chamstwo. Nie zawisc. Sluzalczosc i kompleksy nizszosci.
Ok, nie znam innej mentalnosci, nie mieszkalem za granica. Ok, moze przesadzam. Prawde mowiac, mam nadzieje ze przesadzam.

Co mam na mysli:

Nagranie jak samochod p--------l pieszego na zebrze, albo statystyka ze u nas ginie w porownaniu z Europa masa pieszych - zawsze, ale to zawsze, trafia sie osoby co najezdzaja na pieszego ze nie rozgladal sie 5 minut na przejsciu, przeciez mogl widziec ze samochod jechal, idioci patrza w smartfona i zasluzyli. Idziesz z buta, uwazaj na pana i wladce w aucie do ktorego pasy to tylko jakies plamy z farby na drodze.

Ktos sie zali ze kupil spodnie, pendrajwa, cokolwiek za mniej niz 1/4 krajowej i sie r-------o samo z siebie - "ale czego sie za ten hajs spodziewales, czlowieku, jak chcesz miec jakosc to tylko za 2*X". Brzmi jakby do pewnego pulapu cenowego nie wypadalo reklamowac ani nic oczekiwac, bo tylko od pewnego momentu mozna za wlasny hajs chciec dostac cos niezerowej jakosci.

Jakas dyskusja o niskim poziomie zycia w kraju, konkretniej o slabych zarobkach - bardzo czesto trafia sie jakis geniusz ktory przytacza cos o wyzszej wydajnosci pracy na zachodzie, ignorujac to ze ci rzekomo beznadziejni polscy pracownicy po przekroczeniu zachodniej granicy jakos nagle sa doceniani.

Zwiazane z poprzednim akapitem - cos o zarobkach ochroniarzy/sprzataczek/kasierek - od razu wiem ze bedzie ktos z podejsciem "niech sie ciesza ze tyle zarabiaja, przeciez nic nie musza umiec". Nic nie umieja = niech zarabiaja grosze i cale zycie wynajmuja pokoj na zadupiu, w kraju jest dobrze bo ci najbardziej ogarnieci daja rade. Nie, nie wydaje mi sie, uwazam raczej ze w kraju jest dobrze kiedy nawet ci nieco ponizej sredniej ogarniecia i intelektualnej moga zyc spokojnie, o ile chca pracowac. Nie mega luksusowo, ale spokojnie.

Mam przykre wrazenie ze glowna tragedia tego narodu jest to, ze sami mieszkancy czesto sobie tlumacza dlaczego to nie powinni miec lepiej. Perfekcyjni niewolnicy i dokrecacze srubek.

Powtarzajac sam poczatek, moze przesadzam i serio mam nadzieje ze przesadzam, no ale.... Jesli pisze glupoty, niech mnie ktos naprostuje. Bedzie mi lzej na duszy.

#gorzkiezale
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach