Wpis z mikrobloga

tylko nie psikaj za dużo, bo będziesz siwa ;)


@KolorBezKoloru: przeciez to po uzyciu trzeba wytrzepac ręcznikiem/wyczesac, zeby wlasnie nie bylo nic pyłku. Psikasz pachnaca skrobie ryzową we włosy, zeby związala tluszcz i wilgoc i potem sie tego pozbywasz = łoooo ale magia, wlosy umyte.

Ale bajer fajny, rowniez polecam ()