Wpis z mikrobloga

Odcinek 3.
Zalew Buková - Sološnica, 17,6 km, 648 podbiegu, 723 zbiegu

Lubisz biegać cały czas pod górkę?


Tak? To ten odcinej jest stworzony dla Ciebie! Przed nami kolejny nocny odcinek. Podbieg na Vápennú będzie Cię kosztować dużo sił i wielu uczestników twierdziło, że zmęczenie w nogach może dać w kość znacznie bardziej niż nawet na Zárubach. Na tym odcinku też znajdą się lotne punkty kontrolne, których nie możesz pominąć. Możliwe, że będzie ich więcej. Na odchodne w Bukovej dostaniecie info, ile ich jest. Zdyskwalifikujemy tych, którzy lotną kontrolę pominą. Na Vápennej uwaga, bo między skałami jest tam wąska ścieżka porośnięta pokrzywami i innym gównem, a jakby padał deszcz to będzie ślisko.

Wyzwanie tego odcinka: 90% w lesie, 10% po asfalcie, na tym odcinku pewnie dopadnie Cię pierwszy większy kryzys jeśli wcześniej, w Zárubach pobiegłeś zbyt szybko albo nie zjadłeś odpowiednio na punkcie kontrolnym. Ten odcinek wszyscy pobiegną w nocy. Nawigacja będzie dość prosta, bo odblaski w nocy są lepsze niż kolorowe paski w dzień. Niektórzy z organizatorów nazywają ten odcinek "Etap Laciego" na część Laciego Marasa, który zmarł kilka dni po przebiegnięciu tego etapu w pierwszej edycji Štefaník Trail. Bardzo możliwe, że na tym odcinku trochę zmarzniecie. W Sološnici czekać będzie dobrze wyposażony punkt odżywczy łącznie z makaronem. Wolniejsi biegacze dotrą do niego zapewne o brzasku.

Dobre wiadomości: podbieg jest długi przez co nie jest trudny technicznie. Więcej uwagi trzeba poświęcić dopiero górnej częsciu Vápennej (Roštún) i krótkiemu zbiegowi do Sološnicy. Tak, na końcu tego fragmentu czeka na was na boisku piłkarskim dobre jedzenie


i prysznic.

Dobre rady: skorzystajcie z możliwości wskoczenia pod błyskawiczny prysznic i umycia zębów. Nie tylko zyskacie w ten sposób sympatię współbiegaczy w czasie porannych konwersacji, ale ten prosty trik pozwoli wam na pozbycie się snu z oczu i nocnego zmęczenia. Szczególnie, że przed wami trudny górski etap. A teraz sio! Na Pezinskej Babe czeka doskonała poranna zupa.

#biegnijstefanika

kurde, muszę opisać tę trasę do końca.
  • Odpowiedz