Wpis z mikrobloga

Ja jednak mówię o stanowiskach ciut wyższych, zwykle kreatywnych gdzie trzeba używać głowy. BO nawet na tak dobre stanowisko jak spawacz nie wiem czy list ma sens istnienia...


@Loloman: w tym przypadku się z Tobą zgodzę :-)
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: jak skladalem cefalke do obecnej firmy to dosc sporo czasu poswiecilem na napisanie listu motywacyjnego. ale mysle, ze warto bylo. dosc duzo pytan na rozmowie dostalem dotyczacych wlasnie tresci listu, do samego napisania musialem zrobic glebszy research dotyczacy branzy, specyfiki pracy itp.
  • Odpowiedz