Aktywne Wpisy
![mirko_anonim](https://wykop.pl/cdn/c0834752/321ea7dc2985c2bfbf21a6b5598af7c3220625c6954fbbc0a440b525befed626,q60.png)
mirko_anonim +165
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiecie co? Wypisuje się z tego wyścigu szczurów o klitkę 40m w wojewódzkim za prawie milion. Patrząc na ceny w Warszawie doszłam do wniosku, że nie potrzebuję do szczęścia tego wspaniałego, zatłoczonego miasta i wynoszę się do domku pod lasem na Roztoczu. Pakuję cały mandzur, sprzęt do pracy i w cenie kawalerki 18m w Warszawie będę miała dom z ogrodem i kawałek działki. Dzieci nie mam i mieć nie
Wiecie co? Wypisuje się z tego wyścigu szczurów o klitkę 40m w wojewódzkim za prawie milion. Patrząc na ceny w Warszawie doszłam do wniosku, że nie potrzebuję do szczęścia tego wspaniałego, zatłoczonego miasta i wynoszę się do domku pod lasem na Roztoczu. Pakuję cały mandzur, sprzęt do pracy i w cenie kawalerki 18m w Warszawie będę miała dom z ogrodem i kawałek działki. Dzieci nie mam i mieć nie
![koala667](https://wykop.pl/cdn/c3397992/koala667_a8yZyYnXzu,q60.jpg)
koala667 +130
Witam. Wiem, że Mirko nie zawsze jest dobrym źródłem wiedzy na temat zdrowia czy medycyny, ale mam pewne pytanie, bo być może są ludzie, którzy zmagają się z dolegliwością taką jak ja. Chodzi o zatkany nos. Miałem robione prześwietlenie zatok - czysto. Przegroda nosowa - prosta. Byłem już u dwóch laryngologów. Jeden z nich wynalazł u mnie zapalenie ucha, przepisał ( standardowo ) antybiotyk i jakieś kropelki. Co najśmieszniejsze, w trakcie leczenia udałem się do drugiego z laryngologów, który wykluczył u mnie zapalenie ucha (ba, moje ucho jest w jak najlepszym porządku) i powiedział, że choruje na pewien zespół chorobowy ( nazwy niestety nie pamiętam), przepisał psikadełko do nosa (to nie były typowe krople do nosa, bo sam mnie wyczulał przed ich stosowaniem) i oznajmił, że jestem "skazany na wyleczenie". Niestety, to też nie pomogło. A co się dzieje z moim nosem? Mianowicie stale mam na zmianę zatkaną jedną dziurkę. Gdy zerkam w nozdrza z latarką widzę w tej zatkanej dziurce bardzo wąski kanał przepływu powietrza. Spowodowane jest to jak gdyby "opuchnięciem" tych błon, które są w dziurce. Po jakimś czasie wracają one do normalnych rozmiarów, dziurka jest drożna i potem zatyka się druga. I tak w kółko. Unikam kropli do nosa jak ognia, więc muszę się z tym męczyć na co dzień. Co warto powiedzieć, mam też stały katar, który jednak nie jest "cieknący", a raczej dość gęsty i biały. Zdarza się też, że uda mi się "wysmarkać" przy mocniejszym dmuchnięciu galaretowatą białą, choć zdarzało się również pomarańczową wydzielinę. Poza tym co do kataru - raz jest, a raz go nie ma. Najczęściej pojawia się jak bardzo dużo rozmawiam. Piszę z anonima, bo nie mam konta, ale liczę, że może ktoś ma/miał podobną, jakże męczącą, dolegliwość i napisze, w jaki sposób sobie z radzi/ poradził.
#anonimowemirkowyznania #zdrowie #katar #laryngologia #kiciochpyta #medycyna #medycynanaturalna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Pierwsze łatwo zdiagnozować, pojawia się jesienią, na dworze słabnie, nawilżenie nosa cofa większość objawów, z alergią trudniej, wymaga diagnostyki, zęby i fajki wiadomo jak zauważyć.
Cykliczna niedrożność raz jednej raz drugiej dziurki nosa to nic innego jak cykl nosowy, jest to zjawisko całkowicie fizjologiczne i nic na to nie poradzisz. Niektórzy odczuwają je nieco silniej, ale to całkowicie normalne.
-Nie zamykaj całkiem szczelnie okien, niech zawsze będą na mirkoowentylacji
-Śpij z głową wysoko, najlepiej na plecach.
-Nie pij żadnych napojów z cukrem, zwłaszcza gęstych typu Kubiś ale najlepiej tylko wodę gazowaną.
-Nie dłub w nosie
Jak to po paru tygodniach nie pomoże to:
-Zrób posiew z nosa, zbadaj hormony tarczycy, IgE całkowite, morfologię z ręcznym rozmazem, elektrolity i jak coś będzie z tego nie tak to idź z tym