Aktywne Wpisy
KRZYSZTOF_DZONG_UN +624
Damianowski +33
#!$%@? chłop srał pod siebie na wiecu,
Nie potrafił dobrze skleić kilku zdań
Pokonały go schody i ogólnie miał problem z chodzeniem
No ale fajnie się uśmiechał do pizzy i fajnie jadł lody.
XD
Nie potrafił dobrze skleić kilku zdań
Pokonały go schody i ogólnie miał problem z chodzeniem
No ale fajnie się uśmiechał do pizzy i fajnie jadł lody.
XD
Witam. Wiem, że Mirko nie zawsze jest dobrym źródłem wiedzy na temat zdrowia czy medycyny, ale mam pewne pytanie, bo być może są ludzie, którzy zmagają się z dolegliwością taką jak ja. Chodzi o zatkany nos. Miałem robione prześwietlenie zatok - czysto. Przegroda nosowa - prosta. Byłem już u dwóch laryngologów. Jeden z nich wynalazł u mnie zapalenie ucha, przepisał ( standardowo ) antybiotyk i jakieś kropelki. Co najśmieszniejsze, w trakcie leczenia udałem się do drugiego z laryngologów, który wykluczył u mnie zapalenie ucha (ba, moje ucho jest w jak najlepszym porządku) i powiedział, że choruje na pewien zespół chorobowy ( nazwy niestety nie pamiętam), przepisał psikadełko do nosa (to nie były typowe krople do nosa, bo sam mnie wyczulał przed ich stosowaniem) i oznajmił, że jestem "skazany na wyleczenie". Niestety, to też nie pomogło. A co się dzieje z moim nosem? Mianowicie stale mam na zmianę zatkaną jedną dziurkę. Gdy zerkam w nozdrza z latarką widzę w tej zatkanej dziurce bardzo wąski kanał przepływu powietrza. Spowodowane jest to jak gdyby "opuchnięciem" tych błon, które są w dziurce. Po jakimś czasie wracają one do normalnych rozmiarów, dziurka jest drożna i potem zatyka się druga. I tak w kółko. Unikam kropli do nosa jak ognia, więc muszę się z tym męczyć na co dzień. Co warto powiedzieć, mam też stały katar, który jednak nie jest "cieknący", a raczej dość gęsty i biały. Zdarza się też, że uda mi się "wysmarkać" przy mocniejszym dmuchnięciu galaretowatą białą, choć zdarzało się również pomarańczową wydzielinę. Poza tym co do kataru - raz jest, a raz go nie ma. Najczęściej pojawia się jak bardzo dużo rozmawiam. Piszę z anonima, bo nie mam konta, ale liczę, że może ktoś ma/miał podobną, jakże męczącą, dolegliwość i napisze, w jaki sposób sobie z radzi/ poradził.
#anonimowemirkowyznania #zdrowie #katar #laryngologia #kiciochpyta #medycyna #medycynanaturalna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Pierwsze łatwo zdiagnozować, pojawia się jesienią, na dworze słabnie, nawilżenie nosa cofa większość objawów, z alergią trudniej, wymaga diagnostyki, zęby i fajki wiadomo jak zauważyć.
Cykliczna niedrożność raz jednej raz drugiej dziurki nosa to nic innego jak cykl nosowy, jest to zjawisko całkowicie fizjologiczne i nic na to nie poradzisz. Niektórzy odczuwają je nieco silniej, ale to całkowicie normalne.
-Nie zamykaj całkiem szczelnie okien, niech zawsze będą na mirkoowentylacji
-Śpij z głową wysoko, najlepiej na plecach.
-Nie pij żadnych napojów z cukrem, zwłaszcza gęstych typu Kubiś ale najlepiej tylko wodę gazowaną.
-Nie dłub w nosie