Wpis z mikrobloga

@cropdd: Mati się zmył dobrą godzinę półtora temu jak policja zagroziła że użyje przymusu bezpośredniego, zabierając ze sobą jakieś 30-50 osób. Reszta została skandując "zostajemy". Czekałem na jakąś akcję, ale dupa mi odmarzła po dłuższym czasie, i znudziło mi się patrzeć na babę która #!$%@?ła w garnek i gościa z popsutym bębnem