Wpis z mikrobloga

@Pippo: ostatnio na drodze smieszkowania stanęło kilka wpisów które mnie nudziły bo ludzie sie przywoływali i coś o sobie pisali i sie zaczęłam zastanawiać skąd wy sie znacie. Do tej pory nie uzyskałam odpowiedzi a naprawdę mnie to zastanawia ;) w życiu nie mam problemów zeby zacząć gadać z przypadkową osobą, nawet sie numerem czy fb wymienić. A mirko jednak ma jakieś swoje prawa których nie ogarniam...
@Katydid: tutaj na nocnej zmianie ludzie się znają, bo wszyscy siedzą nocami przed komputerem i piszą głupoty na mirko, nie ma tych ludzi znowu tak dużo, więc z czasem poznali się i razem piszą głupoty. W dzień kiedy jest dużo osób inaczej to wygląda i tam raczej po tagach ludzie się odnajdują i wokół tagów zbierają.
@Pippo: to ja mam wrażenie ze jestem jakimś begginerem w mirkowaniu, codziennie na mirko, a jedną osobę kojarzę tylko po nicku :D ale w realu mam tę przypadłość ze nie rozpoznaje męskich twarzy dopóki z kimś nie spędzę jakiegoś czasu, moze to ma związek ze muszę z kimś związać jakiekolwiek emocje zeby go zapamiętać i dlatego te profile wykopowe przelatują tak niezapamietywane...
@Pippo: Ok, dzięki :) jutro zainstaluje bo mi sie każe logować a nie pamietam hasła i już jestem w łożku z telefonem. A notatki... jeśli mnie coś na tyle zaciekawi zeby robić notatki to chętnie ale jak siebie znam to pewnie zostanę przy biernym czytaniu ;)
@pippo: Spoko i tak głównie na komputerze wypok, a jak odchodzę od komputera to mam jakieś życie, robię mnóstwo ciekawych rzeczy, albo śpię, nie siedzę na wykopie wtedy ;)
@Katydid: proste, parę razy odpowiesz na czyjś wpis/komentarz, to się znacie. Możemy wypić za tych, co już z nami nie śmieszkują, paru tutaj miałem znajomków, co już konta pousuwali, a dawniej można było plusować w ciemno, potem przeczytać i złapać się na tym, że już się cumplowi plusa dało, a dwa razy się nie da :v

Ale często to jest kółko wzajemnego lizania się po pytongach, co jest całkiem spoko, prawda
@Katydid: Notatkowator to super sprawa! Oprócz tego tak jak Ci wcześniej pisali, ja znam część ludzi z tego, że mieliśmy siebie w Wykopoczcie, innych poznałem na Wykoparty. Jak na przykład @MasterSoundBlaster. Jakoś zaczęliśmy gadać – a byłem wtedy noname jeszcze większym niż teraz:P – i teraz się nie chce odczepić :/