Wpis z mikrobloga

W podbazie byłem 12. Byłem takim skubanym smieszkiem zawadiakom oni byli tu ze mna na lekcji w tej dziczy, w tej amazonskiej dzungli w ktorej jeden falszywy ruch oznaczal smierc w meczarniach i pozarcie przez pytona czyli facetke od przyry czy angola. A ja bylem gdzies daleko na slonecznych, bezludnych wyspach gdzies daleko gdzie nie dotarl jeszcze zaden #!$%@? kolumb czy inny magellan. Ja bylem tam daleko od problemow tego swiata a
  • Odpowiedz