Wpis z mikrobloga

Moja teoria:
Ford wie, że hosty mogą stać się świadome, potrafi też przenieść do hosta cechy osobowości (Arnold). Pokazał też wiele razy, że jest wyrachowany i tak naprawdę w dupie ma to co czują inni, zwłaszcza hosty, jego finalny scenariusz musi mieć zatem jakiś cel inny niż okazanie miłosierdzia i danie hostom szansy na wolność.
Wszystkie jego działania w sezonie 1 to plan na nieśmiertelność bo już jest w stanie przenieść swoją osobowość do świadomego hosta ALE na drodze stanął mu zarząd, który po pierwsze chce by hosty stały się głupsze i służyły tylko do ruchania i szlachtowania (mało ciekawa perspektywa nieśmiertelności) a po drugie chce usunąć Forda z parku (straciłby możliwość przeniesienia się do hosta raz na zawsze). W związku z powyższym jedyne rozwiązanie to bunt hostów. Ford nie ma już nic do stracenia (jest stary, odsunięty od parku) a do ugrania ma baaaardzo wiele.

#westworld
  • 7
@DzonyNajedzony: jak dla mnie najdziwniejsze byłoby to, że gdyby tam został zabity Ford, to pytanie po co by to robił. W sensie, mógł po prostu nasłać na nich hosty, zabić w cholere, a sam mógł nawet wyjechać w Bieszczady. Według mnie to był host.

Dodatkowo, w scenie, kiedy podaje Bernardowi "the maze" w jednym ujęciu podaje go lewą ręką, a potem nagle w kolejnej klatce filmowej, podaję prawą ręką.

Co jak