Wpis z mikrobloga

Mirki po głowie chodzi mi jedna sprawa.
Czemu każdy niebieski, z którym rozmawiam stwierdza ,że ślub /jako papierek/ nic nie zmienia między parą?
I to nie tylko kwestia niebieskich,z którymi byłam związana ale nawet randomowych.
I właśnie jak to jest po "tym" dniu rzeczywiście coś się zmienia? ( Nie mówię tutaj o zmianie nazwiska xD)
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 28
@KiciurA: To filozoficznie podejmując się tematu jeżeli facet nie chce ślubu to hipotetycznie kobieta powinna wszem i wobec głosić,że też go nie chce aż pewnego dnia zmieni stan cywilny ( aż niebieski zacznie bać się,że różowa go zostawi?)
@rossx: Zmienia sie dla tych wszystkich slodkich dziubaskow, którzy nie mieszkali ze soba przed slubem ani jednego dnia. Nagle okazuje sie, ze sa rachunki do placenia, obowiazki domowe do wypełniania, ona zostawia wlosy w umywalce, a on pierdzi jak myje zeby. Dla reszty nic sie nie zmienia.
@Pacjent: i jak kogoś kochasz to to akceptujesz. Plus jest taki ze zmienia sie duzo w tym mentalność. Tzn wiesz ze to juz jest nierozerwalne i ze będziesz z tym różowym do śmierci a jak mieszkają ludzie przed ślubem razem ze świadomością ze mogą zerwać itd to po ślubie to myślenie sie nie zmienia i stad 3 letnie małżeństwa
@rossx: No pomyśl, teraz mieszka sobie taki niebieski ze swoją różowa, ma ugotowane, posprzątane, częste seksy itd bo dziewczyna sie stara i mu pokazuje jaka jest super bo chce zaobrączkowania i to wszystko jeszcze z możliwością ewakuacji praktycznie bez konsekwencji w każdym momencie. Po ślubie mniej sie ludzie najcześciej starają, do tego nie można sie ewakuować, nie ma podrywania dziewczyn itd. Takiemu niebieskiemu duzo bardziej opłaca sie żyć bez ślubu bo
@Lolium no literówka no...
@madry_i_mieciutki znam doskonale te słowa. Nie mówię tu o rozerwalności sakramentu tylko o zachowaniu... po ślubie też można zaskakiwać swoją połówkę, zabierać na randki itp itd. Wielu niebieskich jednak tego nie robi. I tak małżeństwa żyją tylko pracą i rachunkami. A przecież nie o to w tym wszystkim chodzi
@rossx: nie wiem, czy ślub tak wiele zmienia, gdy para mieszka ze sobą sporo przed zawarciem małżeństwa. jeśli jest to związek na poziomie, gdzie każdy się szanuje, swoje obowiązki i swój czas, to RACZEJ nie powinno być rozłamu po jakiejś tam ceremonii. ślub nie jest dla mnie jednoznaczny z tym, że nagle przestajemy się starać - faktycznie, może takich związków jest wiele, ale na pewno nie będzie to każdy. małżeństwo jest
@Eskimos_Stanislaw: Czyli co ma zrobić taka różowa ,która sprząta, gotuje i oddaje się co noc a facet unika tematu ślubu jak ognia? Wpadka - ekstremalne rozwiązanie i nie fair, szantaż - podejrzewam ,że po tym człowiek czuje się jak kompletna kupa.
@modry_i_mieciutki: no chyba z miłości albo za dużo romansideł się naoglądałam( ͡º ͜ʖ͡º)