Wpis z mikrobloga

@Kumagoro: Taka prawda, żadne skrajności nie są dobre. Chociaż szczerze mówiąc takich skrajnych lewaków, na siłę progresywnych, rozpływających się nad osobami o odmiennym kolorze skóry i cisnących na każdego białego raczej rzadko widuję na naszym gruncie; jak już, to w materiałach z zagranicy. Natomiast jednostek radykalnie "prawych", jadących po innych rasach i osobach o odmiennej orientacji seksualnej zaobserwowałem u nas zdecydowanie więcej.
  • Odpowiedz
@Kumagoro: dbanie o czystość własnej rasy to skrajny rasizm? #!$%@? obrazek dla przygłupów z poglądami typu 'żeby nie było wojen na świecie'
  • Odpowiedz
@kelp: dbanie o czystość własnej rasy to przede wszystkim debilizm, leżący gdzieś w okolicach dbania o brak żył wodnych poprzez bieganie z różdżką, a dbanie o lewoskrętną witaminę C. Tylko o ile tamte głupie zabobony prowadzą do w najgorszym wypadku zaniechania udowodnionej klinicznie metody na dolegliwości a przez to przedwczesny zgon osoby dbającej o takie rzeczy, tak to pierwsze przyczynia się do pogorszenia życia jednostek w otoczeniu.
  • Odpowiedz