Wpis z mikrobloga

@Rurzowy_Rzufff Też masz problemy :) Ja raz w miesiącu wywalam żonę z dzieckiem do mamusi już w piątek po 15, żeby zaprosić kumpli, skoczyć do kina, #!$%@? w gry sączac whisky, kłaść się o 4, wstawać o 11, zjeść zimną pizzę i powtórzyć :)