Wpis z mikrobloga

#pasta #banki

ja #!$%@?
2 i pol godziny
w banku czekania
na kolejke
mimo ze przyszedlem
po otwarciu 5 minut
po 2 godzinach
jak moj numerek sie zblizal
zaczalem rozwazac
czy nie zaczac krzyczec
ze sprzedam moj numerek za 40 euro
i przypuszczam ze by poszedl na luzie
przy tych biznesmenach z garniturami
patrzacych na zegarek
ale samemu #!$%@? juz mi sie
czekac nie chcialo
jeszcze wszystkie siedzace miejsca
pozajmowaly babcie
przyszla baba monitoring mowi do nich
ze jak one chca wyplacic pieniadze
to moga w bankomacie
a one ze nie ze one nie umieja
a ona ze ona im pomoze
a one ze nie
ze wola tutaj
przy okienku wyplacic #!$%@?
i siedza i zajmuja siedzace wszystkie
ustawily se fotele w koleczko
i se zrobily kolo gospodyn miejskich
jeszcze #!$%@? nie widzialy jak ich numerek przychodzil
jak szly do tego okienka to jeszcze 6 zdan musialy rzucic w kolku gospodyn
przed odejsciem
i mowily PAN POCZEKA
jedna #!$%@? z nich
zemdlala tam
i za chwile sama wstala i juz siedziala spowrotem
jestem na 80% pewny
ze to bylo po to, zeby ja puscili wczesniej
chociaz moge sie mylic
tak czy siak myslalem ze tam #!$%@? dostane

()
  • 1
@KrulWykopu: tak całkiem poważnie to banki powinny wprowadzić prowizje od wypłaty w oddziale kwot mniejszych niż np. 500 zł, wtedy nie byłoby w kolejce tabunu babć i może nauczyłyby się korzystać z bankomatu

olso, jeśli mamy mało czasu (np. wyrywamy się z roboty żeby coś szybko załatwić w banku), to warto wcześniej przedzwonić do oddziału i spytać się w jakich godzinach mają najmniejsze obłożenie