Wpis z mikrobloga

@donedslon: miałem tak samo z panią z warzywniaczka jak byłem na studiach to regularnie kupowalem swieze warzywka, a pozniej wyjechalem na wakacje za praca i po powrocie sklepiku juz nie bylo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
teraz mam wyrzuty sumienia, bo obawiam sie, ze to moja wina i ja bylem jednym z glownych zrodel dochodu (,)
@donedslon: Myślisz, że jesteś na tyle charakterystyczna, żeby ktoś gdzieś miał cię zapamiętać? Żeby miał toczyć o tobie wewnętrzne dysputy, zastanawiać się gdzie zniknęłaś? Myślisz, że ludzie nie mają ciekawszych spraw na głowie? Być może zagościłaś w jej myślach przez pół sekundy, ale i w to wątpię.