Wpis z mikrobloga

@fixie: No, ludzie którzy śpiewali na scenie, byli faktycznie słabi. Trochę to popsuło efekt całości, bo ich głosy powinny "prowadzić" tłum, a cięzko się śpiewa za kimś, kto śpiewa kiepsko...
A jeżeli masz na myśli aranżację - coż, jeżeli ma to zaśpiewać kilka tysięcy(?) ludzi (nie wiem ile dokładnie tam było), to melodia musi być jak najprostsza. Ja bym ją wręcz jeszcze uprościł...