Wpis z mikrobloga

  • 73
Gdy idziemy do podstawówki i narzekamy kolegom z gimnazjum odnośnie ilości nauki, oni się śmieją i mówią, zobaczysz w gimnazjum, z narzekających gimnazjalistów z kolei śmieją się licealiści, bo oni to mają maturę a to jest prawdziwa nauka, następni w kolejce są studenci którzy przekazują młodszym kolegom, że taka matura to tyle co jedno kolokwium na studiach, prawie na szczycie tej drabiny są ludzie pracujący, którzy informują, poczekajcie aż będziecie mieli projekty w pracy i nie będzie mieli od kogo wpisywać. Na szczycie tej drabiny stoją ludzie starsi o rok od Ciebie, gdy wspominasz o tym jak ciężki masz projekt, oni odpowiadają, w twoim wieku to mozna góry przenosić, zobacz na mnie, tyle mam lat o daje radę. Tu zamyka się krąg życia. #oswiadczenie
  • 8
  • Odpowiedz
@keltan: A ja uważam że studia to najcięższa część. Uczysz się wielu trudnych zagadnień z wielu różnych dziedzin. W pracy z reguły nie masz takiego rozstrzału.
Najważniejsze jest jednak to, że zajmujesz się mniej więcej tym co chcesz (a przynajmniej możesz) i dostajesz za to pieniądze. Na studiach uczysz się głównie dla papieru, mając przy okazji kilka ciekawych przedmiotów na których faktycznie się czegoś nauczysz. Tutaj kluczową rolę odgrywa motywacja.
  • Odpowiedz