Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy jak sobie radzicie z najciężej progresującą partią? Robię fbw 5x5 od kilku miesięcy, nosz cholera wszystko idzie jak należy a ta zasrana ławka płaska stoi w miejscu. Nawet jak przez 2 czy 3 treningi nie dokładam nic to nie czuję żadnego progresu, po dojściu do pewnego ciężaru od kilku tygodni jest tak samo ciężko. Spróbować to czymś zastąpić na powiedzmy miesiąc, np. hantlami na płaskiej?
  • 14
@StarsThief: w treningu B robię też płaską ale węższym (mniej więcej na szerokość barków) i 3x8 - tu również progresuję zgodnie z planem. Może rzeczywiście do tych hantli zastosuję lekki skos. Dzięki.
@lekemise: hahah, ale z moją klatką anatomicznie wszystko w porządku :P
@florekflorek: zalezy jak trenujesz - ja trenujac splitem, jesli napotykam na sciane, ktorej nie moge przejsc przez dluzszy czas po prostu zamieniam pierwsze cwiczenia. u mnie obecnie pierwsza jest lawka skos, drugie sa hantle na skosie. i tak w kolko co kilka miesiecy. progres liniowy, wszystko idzie do przodu. generalnie polecam zamieniac lawke pozioma na skos, dol klatki i tak sie wyrobi a i tak cala estetyke i efekt wizualny robi
@StarsThief: dokładnie tak. Od samego początku (trenuję jakieś pół roku, sumiennie z dietą 3-4 mies.) klatka idzie najciężej. Pomijając oczywiście pierwsze 2-3 miesiące gdzie progres siłowy szedł wręcz podręcznikowo.
@Karoleer: jak wspomniałem robię FBW. Nie próbowałem jeszcze ze skosem, może rzeczywiście to dobre wyjście. Co do priorytetu to owszem, sylwetka stoi na pierwszym miejscu.