[krystiano_ps3]

Lekcja chemii w gimbazie. Profesor miesza jakieś składniki, gdy nagle głos z sali pyta:
- Profesorze, to nie jebnie?
- Nie powinno...KTO TO POWIEDZIAŁ?

#heheszki #gimbohumor

[loza__szydercow]

@krystiano_ps3: fake, w gimbazie nie ma profesorów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[g.....2]

@krystiano_ps3: że nikt tego jeszcze nie dodał, a już 4minuty minęło

[yorar]

@loza__szydercow: Są, jeżeli gimnazjum jest połączone z liceum. (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[yoreciv]

@yorar: wciąż nie ma :D Najwyższy stopień z jakim się spotkałam w szkołach średnich i poniżej to doktor. Chyba żaden profesor nie miałby nerwów do takich rzeczy :b

[tomuszek]

@yoreciv: w szkolach srednich do nauczycieli, mimo ze byli magistrami mowilo sie panie/pani profesorze, ale to bylo kiedys teraz pewnie jest inaczej

[yoreciv]

@tomuszek: tak się mówiło, co nie zmienia faktu, że profesorami nie są ;)

[elemenTH]

@tomuszek: @yoreciv: smutna szkoła, w życiu bym nie powiedział profesorze do kogoś kto nim nie jest a jak by miał z tym problem to poprosiłbym o okazanie tytułu naukowego. Się magistrom w dupach poprzewracało

[yoreciv]

@elemenTH: mimo wszystko lepiej przegryźć i nie wychylać się. Wprawdzie są normalni nauczyciele, którzy sami mówią, że to bez sensu zwyczaj, ale zdarzają się tacy, którzy potrafią potem mścić się przez rok.
Swoją drogą ciekawe jest to, że w szkołach średnich czepiają się o nazwanie nauczyciela per pan/pani zamiast profesor, a na uczelniach wyższych potrafią się wkurzyć, jak nazwie się zawyżonym stopniem naukowym ;)

[elemenTH]

@yoreciv: bo na uczelniach są ludzie o wyższych stopniach naukowych i mogli by się #!$%@?ć, jeżeli magistra nazywało by się profesorem a w liceum przeważnie sami magistrzy i tyle, #!$%@? mózgi bo jak to określić?

[t.....r]

@yoreciv: no i z wyzszym nie moglas, bo doktor to najwyzszy stopien naukowy:)

[yoreciv]

@test_user: doktor to właśnie najniższy stopień naukowy :D Ale wiem, co masz na myśli :)

[Asterling]

@yoreciv: Najniższy to licencjat przecież.

[mopo]

smutna szkoła, w życiu bym nie powiedział profesorze do kogoś kto nim nie jest a jak by miał z tym problem to poprosiłbym o okazanie tytułu naukowego. Się magistrom w dupach poprzewracało

@elemenTH: To tytuł zwyczajowy i grzecznościowy. Ale no tak, w socjalistycznej Polsce na wszystko musi pozwalać ustawa, bo inaczej jest zakazane. Aż nie wiem czy mogę się do ciebie zwracać elemenTH, bo przecień nie ma ustawy o tym mówiącej.

[Asterling]

@mopo: To ma raczej na celu przyzwyczajenie do stosowania tego bo na studiach można sobie nieźle nagrabić nie tytułując wykładowcy.

[mopo]

@Asterling: Co nie zmienia faktu, że jest formą utrwaloną w kulturze. To tak jak do technika farmacji w ładny sposób można się zwrócić używając "panie magistrze", a do lekarza "panie doktorze".

[q.....u]

@elemenTH: a jak w przychodni zostaniesz skierowany do doktora iksińskiego to też go najpierw poprosisz o okazanie tytułu naukowego żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie jest magistrem a nie doktorem?

[elemenTH]

@qwertyu doktor w języku potocznym to lekarz a profesor to nie nauczyciel.

[Darjo]

@mopo: i "panie oficerze" do drogowki...

[q.....u]

@elemenTH: język potoczny to język, który jest używany przez ludzi, niekoniecznie zgodny ze ścisłymi definicjami i skoro w bardzo wielu szkołach do nauczycieli uczniowie zwracają się do nauczycieli per "profesorze/sorze/psorze" etc to tak - w języku potocznym profesor to właśnie nauczyciel

[elemenTH]

@qwertyu zwracają się profesorze do nauczycieli co mają nasrane we łbach bo jak nie powiesz peofesorze to będziesz miał przesrane.