Wpis z mikrobloga

Moi drodzy, dopiero mam możliwości ogarnąć i opisać kontekst tej całej sytuacji z lisem.
W komentarzach pisałam i powtórzę, to nie pierwszy lis z którym mamy do czynienia, ale pierwszy który zginął. Reszta się wycofywała, ten nie chciał. Złapał się w pułapkę, bo nie chcial odpuść. Zapadła decyzja o odstrzale i tyle.
Tag chwalesie był przesadzony i za to przepraszam, nie sądziłam że parę słów za płotkiem wywoła taką burzę, zwłaszcza tutaj. Miała to być pewna forma ciekawostki, nic poza tym.
Serio, walka z lisami to dla hodowców zwierząt trudna sprawa, ale co mogą wiedzieć o tym osoby, widzące zwierzątka tylko przez pryzmat youtube.
Listy to szkodniki i urocza ruda kita tego nie zmieni.
Ratowaliśmy krety, które nie chciały się zakopać w ziemi, dzikie kaczki mają u nas azyl, nawet dzików nie zabijamy, bo szkoda, mimo że ziemniaki wyjadają. Ten lis zabierał nam znacznie więcej i pomyślcie o tym, jak o stracie swojego bliskiego zwierzaka. Tak cieszę się że już nie wyrządzi u nas szkód, ale juz nie chwalę.

  • 238
  • Odpowiedz
Zarówno myszy jak i szczury to są szkodniki przed którymi nie da się ochronić.


@ediz4: no nie wiem, ja bym wstawiła betonową płytkę w głąb ziemi xD
  • Odpowiedz
  • 1
@ediz4 Ty już dałeś popis jak się bronić przed lisami xD
Psy, druty kolczaste, pastuchy...


Chyba Cię polubiłem :) chciałbym kiedyś usłyszeć Twoją gadke po alkoholu albo trawce :D
  • Odpowiedz
@innigri: Dobrze powiedziane. Osoby, które wrzeszczą o "słodkich zwierzaczkach" widzą czarno biały świat. Nie widzą, że dziki potrafią zdewastować płoty gospodarstw u podnóża gór, zabić psa domowego, biegającego na podwórku. Nie widzą, że lisy to szkodniki, a nie "słodziaki", nie widzą, że wilki to zabójcy. Kurde, aż mi żal dupę ściska, jak słyszę hejt na myśliwych, a miesiąc później ból dupy o to, że przez bobry komuś pół pola zalało. No
  • Odpowiedz
@Tutorzyc: To jest świat widziany z perspektywy osoby siedzącej przed komputerem, która ubolewa że lisek zginął bo połasił się na drób z mojego kurnika. W sumie wychodzi, że to moja wina, bo on działa instynktownie a ja mam to tolerować i najlepiej zamknąć kury w kurniku, aby nie kusić.
  • Odpowiedz
@innigri: Patrz, kobieta nie może kusić mężczyzny do gwałtu, a kura samym istnieniem już jest kusząca. Instynkt instynktem, ale wiemy obie, że każde postępowanie i decyzja, również w świecie zwierząt, niesie konsekwencje.
Przecież jeśli lis wlezie w gawrę niedźwiedzia, większego drapieżnika, to ten nie będzie się zastanawiał, czy lis działał instynktownie, ani czy lisek jest wystarczająco uroczy. Zabije go, albo opierdzieli, albo wywali. Taka jest konsekwencja. Człowiek, będąc większym drapieżnikiem też
  • Odpowiedz
Jakie żarty, jakie heheszki? To że nie płaczę nad jego losem, to nie znaczy że jego los mi był obojętny.


@innigri: Może nie miałaś takiej intencji, ale cały ten post (i jeszcze ten lennyface) + kilka twoich komentarzy sprawiało wrażenie, że jednak jest ci on obojętny.

Musiał jednak zapłacić za swoje czyny i mimo tego, że nie ja decydowałam rozumiem dlaczego lis skończył tak a nie inaczej- BO NIC BY SIĘ
  • Odpowiedz
  • 0
@Akos

Może nie miałaś takiej intencji, ale cały ten post (i jeszcze ten lennyface) + kilka twoich komentarzy sprawiało wrażenie...


Dokładnie tak "sprawiało wrażenie" czyli wszystko odbyło się w Twojej głowie i to nic nie ma wspólnego z rzeczywistością.

Dziękuję, można się rozejść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@innigri: skoro lis był już w klatce-pułapce, to wystarczyło tą klatkę władować na pakę lub przyczepę samochodu, zakryć np. kocem i odjechać te 20-50 km, po czym lisa wypuścić. Metody takie jak odłów i przesiedlenie, są stosowane w przypadku lisów i innych dzikich zwierząt. To tylko trochę wysiłku z twojej strony a lis, który jest zwierzęciem poszukującym pokarmu, nie musiałby ginąć (nie był chory na wściekliznę). Warto też popracować nad zabezpieczeniem
  • Odpowiedz
@Akos: Śmierć lisa nie przywróci życia porwanym ptakom, ale zapewni bezpieczeństwo reszcie i to mnie cieszy.
Teraz juz jest mi obojętne, ale jak go zobaczyłam to było mi przykro, ale wiem że innego wyjścia nie było, bo tak jak cały czas mówisz- to tylko zwierzę, zresztą nie ja zadecydowałam o jego losie, a nie lubię wylewać łez na darmo. A te śmieszki stąd, że jestem na portalu ze śmiesznymi obrazkami.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: > Warto też popracować nad zabezpieczeniem wybiegu dla kur

te skurczybyki przelezą przez każdy płot, nawet z drutem kolczastym

brak zrozumienia podstawowych zasad współistnienia ludzi i zwierząt


lis żre kury - człowiek dopada lisa - lis ginie tak działało od wieków i Twoje shitpostowanie z wielkomiejskiego bloku tego nie zmieni. Ludzie zrozumcie, że te internetowe wojenki do niczego nie prowadzą
  • Odpowiedz
@UndaMarina: Nie idzie tobie wytłumaczyć, jak działa świat. Żyj sobie nadal w wyimaginowanym świecie, gdzie każdy złapany lis na gorącym uczynku jest wywożony... gdzieś, gdzie będzie mógł spokojnie kontynuować polowania i spokojnie dożyć starości wyjadając od czasu do czasu z kurnika innego hodowcy.
Wiesz jaka jest podstawowa zasada współistnienia ludzi i dzikich zwierząt? Dziki zwierz siedzi w lesie i nie zapuszcza się w zagospodarowane tereny, ponieważ tam już rządzą ludzie i
  • Odpowiedz
@innigri: spoko, niektórzy wiedzą, że lisy to szkodniki szczególnie w takiej ilości w jakiej są obecnie - ten rok chyba jakiś rekordowy jest, znacznie przekroczone ilości na km2. Nie musisz się tłumaczyć :)
  • Odpowiedz
Zresztą mówisz, że jadasz dziczyznę - wybacz albo na kilometr widać hipokryzję. Z hodowli to mięso się nie wzięło.


@dorotka-wu: rzeźnicy nie robią sobie zdjęć z ubitymi zwierzętami. no chyba, że mają coś nie tak z głową.
  • Odpowiedz