Wpis z mikrobloga

@Dziolszka: A ja nie polecam, chyba że bardzo podobało ci się PoE. Wg mnie gra jest mdła, interakcja jest niemal zerowa, nie ma większych opcji co do wykonywanych zadań (w takim Age of Decadence każde zadanie można było wykonać na co najmniej 3, zupełnie różne sposoby, w tym niemal zawsze była opcja niesiłowego załatwienia sprawy), a walki ssą. Porównywanie gier turowych do tych z aktywną pauzą mija się z celem, bo
@Need: Jak przy każdej zbiorowej liście i tutaj znajdują się kontrowersyjne pozycje. W każdym razie nie znam lepszej zbiorczej i generalnie większość tytułów jest trafiona. Niektóre (jak tytuły Bethesdy, Bioware, Namco albo jRPGi) bym powywalał, ale tak zdecydował lud.
@Bethesda_sucks: właśnie Pillars of Eternity mi się podobało. Co prawda rzuciłam się dopiero po patchach i przy wyjściu White March I. Po wszystkich gra jest bardzo grywalna. A że silnik ten sam i koncepcja do mnie przemówiła, temu się zastanawiałam. I tak dam temu szansę. Bo następny tytuł to już tylko ME: Andromeda i spokój na chwilę.
@Bethesda_sucks: Ja Cię bardzo cenię za promowanie mniej znanych, a ambitnych i świetnych gier cRPG, ale kurde z mdłą walką w PoE to się totalnie mylisz. Naprawdę w tej grze liczy się taktyka, planowanie, ustawienie i podejmowanie decyzji. Na niższych poziomach trudności rzeczywiście to takie klikadło chaotyczne, bo nie ma potrzeby w ogóle coś więcej robić, ale na wyższych poziomach trudności, szczególnie ścieżce potępionych, to większość walk jest bardzo interesująca, stawia
@Sad_Statue: Zgadzamy się, że się nie zgadzamy w takim razie. Przecież tam pozycja nie ma większego znaczenia, nie ma bonusów/kar w zależności od tego czy jesteś zwrócony ku przeciwnikowi czy nie, nie ma znaczenia kim najpierw będziesz sterował (bo wszyscy są zawieszeni w czasie w tym samym punkcie), itd. Może i na standardy RTWP jest lepsze, ale właściwie dowolny erpeg z TB combat zjada PoE (i tym bardziej Tyranny) na śniadanie.
@vateras131: Dla mnie Bioware to niemal tak samo słaba firma jak i Bethesda i jeden z powodów dla których przez długi czas nie było porządnego erpega (dopiero Kickstarter i indyki to zmieniły, no i nasz CD Projekt). Ich jedyną znośną grą jest Baldur's Gate, ale to nic szczególnego w mojej opinii, ot taka gra na raz. Do Arcanum, czy Fallouta dzielą ten tytuł lata świetlne. A ich nowszych gier to nawet
@Bethesda_sucks:
Niestety nie mogę się zgodzić z tą opinią. Nie twierdzę, że wszystko co Bioware wypuściło to czyste złoto bo tak nie jest. Ale za stworzenie takich gier, jak Baldur's Gate 1&2, serii Mass Effect i Dragon Age:Origins bardzo mocno ich szanuję bo zapewnili mi setki godzin rozrywki. Tak właściwie to cały czas zapewniają bo wracam od czasu do czasu.
Co do Bethesdy to nie mogę się za bardzo wypowiedźeć bo
@Bethesda_sucks: @Dziolszka:
Meh/10. Pozwolę sobie rzucić kilka swoich spostrzeżeń:
- WALKI, CIĄGŁE NIEKOŃCZĄCE SIĘ WALKI. Nie wymagają skilla i kombinowania, polegają na korzystaniu z ośmiu milionów umiejętności naszego bohatera i wszystkich dookoła.
- WSZECHOBECNY KICZ I UPROSZCZENIA - sojusznicy kłócący się jak dzieci, brak intryg, w które próbują nas wciągnąć, płytkość.
- Gram sporo w cRPGi i uwierz mi - tak kiepskiego writingu nie widziałem od NAPRAWDĘ długiego czasu.
=+
ośmiu milionów umiejętności naszego bohatera


@Ercefet: aż tylu skillów nie ma, w porównaniu do pillarsów to jest ich w sumie mało przecież fabularnie jest bardzo dobrze, co do wyciętej zawartości to ja nie wiem o czym on mówi xD
@Jurigag: Paradox jest znane z przycinania swoich produktów i wyciągania kasy za DLC. Możesz być pewien, że pojawi się przynajmniej z 5 DLC do Tyranny. Zresztą Feargus Urquhart w jednym z wywiadów stwierdził, że dodatki do PoE to był błąd i zupełnie im się to nie opłacało, a następnym razem zacznie wypuszczać DLC jak już.