Wpis z mikrobloga

Tak a'propos popularnego ostatnio wpisu o tym że jeśli ktoś nie pracuje fizycznie, tylko klika w komputer to nie wie co to życie, a hajs ma za obijanie się. Rozmawiałem z mieszkającą niedaleko znajomą rodziców. Ponad dwa razy ode mnie starsza, okolice 50lvl, do tej pory uważałem ją za sympatyczną kobiecinę.

No i taka gadka szmatka - co u mnie, gdzie studiuję, czy mam dziewczynę itd. Jako że poza studiowaniem pracuję, to zeszło w końcu na temat pracy. No i zrobiłem niewybaczalny błąd: przyznałem się ile zarabiam. W przeliczeniu na godzinę kwota całkiem niezła, pracuję dwa razy w tygodniu po 2.5 godziny i przez taki jeden wieczór zarabiam więcej niż ona przez cały dzień.

Oesu, aż usłyszałem jak jej zatrzeszczała dupa gdy usłyszała kwotę.
Ale jak to? Taki młody i tyle zarabia? Za taką prostą pracę? (praca nie jest prosta, niewiele jest osób które się tym zajmują więc i zarobki są nienajgorsze) Jeszcze studiów nie skończył i już tyle pieniędzy dostaje za "głupoty"? To przeca mój Janusz pracuje 30 lat przy remontach i jest doświadczony a nie zarabia nawet połowy tych pieniędzy!

Nosz k^&*a.
Zapytałem dlaczego ona nie robi tego co ja skoro to takie proste i dobrze płatne. No i co usłyszałem? "Bo ja nie umiem". Bosh, jak zgniłem xD Kobieta od zawsze pracuje w sklepie jako sprzedawczyni, przez ostatnie 20-30 lat nie zrobiła nic żeby podnieść swoje kwalifikacje. No i ból dupy że pieniędzy nie dostaje się za staż pracy i doświadczenie w zawodzie tylko że jest to regulowane przez rynek pracy (przynajmniej teoretycznie). Argument o tym że moja praca nie jest na pełny etat i że sumarycznie wychodzi mniej niż ona zarabia jako sprzedawca oczywiście nie podziałał, szkoda strzępić ryja na dyskusję.

I tak mi się jakoś przykro zrobiło. Jak w tym kraju ma być lepiej skoro zdaniem niektórych każdy kto zarabia więcej niż średnia jest uważany za bogacza, a każdy kto nie pracuje fizycznie 8 godzin dziennie automatycznie jest leniem?
Zawiść ludzka to chyba jeden z gorszych grzechów społeczeństwa. Ja jak widzę kogoś komu się powodzi to mi to w jakiś sposób imponuje i motywuje. I ogólnie staram się równać w górę zamiast ściągać niżej tych co mają lepiej ode mnie. Jeżeli tylko ktoś zarabia w sposób uczciwy, nie szkodząc innym to wzbudza to we mnie pozytywne uczucia. A u innych? Jak ktoś wystaje z bagna chociaż trochę wyżej niż reszta to trzeba go zgnoić i opluć. Chyba nie pasuję do powszechnie przyjętego sposobu myślenia po prostu ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#gorzkiezale #bekazbiedyumyslowej #bekazpodludzi
  • 2