Wpis z mikrobloga

Witam :-) wczorajszy mój post poruszył lekko wykopem, miło mi że dużo osób mnie wsparlo. Kilka osób zaproponowało mi pomóc w znalezieniu pracy. Póki co nic konkretnego ale to dobry znak. Zakładam tag #kurakberlin pod którym będę opisywać co się dzieje. Wczoraj większość dnia opisałem w komentarzach pod wpisem ale to co się dzieje w bezdomnym Berlinie wieczorem bije wszystko na głowy.

A więc tak od około 16 czekałem wczoraj na miejsce w szczurowni aby się wyspać i ogarnąć. Później zaczęli przychodzić pierwsi ludzie, najpierw ruskie ale później przyszli Polacy z "grupy trzymającej władze". Przyszli to może mało powiedziane, dopełzli lepsze słowo. W skład grupy wchodzą: Przemek (20 parę lat) Młody (26 lat ale wygląda na 36), Święty (około 35 lat), Janosik ( jakiś niby były wojskowy koło 40) i mają przydupasa o nazwie Bydgoszcz (46 Lat). No i wczoraj przyszedł Przemek, młody i Bydgoszcz. Mieli ze sobą 4 flaszki whisky. Chwalili się że #!$%@? dziś 9 flaszek i 2 kilo polędwicy. No i tak sobie siedzieli i belkotali w kółko o tym samym. Nagle Przemek patrzy że spod dupy mu woda Cieknie i mówi: Bydgoszcz, woda Ci się wylala. A Bydgoszcz cisza. Przemek się odwrócił a tu Bydgoszcz zlal się w gacie Xd no to się Przemek #!$%@? i go #!$%@? że mu farba poszła nosem po czym wyrzucił go na koniec kolejki. Później jak się ludzie już zebrali to przyszedł jakiś #!$%@? Niemiec przewrócił się, walnąl głową o beton i karetka go zabrała. O 21 otworzyli wrota, plus tego że wszedłem pierwszy jest taki że toilet czyste, szybko zjadłem (dali: rosół, taka sałatkę sałata pomidor ogórek majonez i jogurt oraz kanapki z szynka salami albo z serem) i poszedłem się myć golic i spać. Miejsce miałem najlepsze by przy ścianie i obok jest taki filar, także z każdej strony byłem oddzielony od innych i dzięki temu nawet się wyspalem. Rano kawa i śniadanie i Teraz jak widać ba zdjęciu jestem na hauptbanhofie i ładuje telefon oraz power banka. Dziś wszystkie sklepy w Niemczech zamknięte więc i puszek chyba nie ma jak oddać. Tak czy inaczej zaraz pobuszuje na necie szukając ogłoszeń na Berlin. Powysylam parę Cv a gdy telefon się naladuje to pojadę na lotnisko, bo lubię patrzeć jak samoloty startują :-). Później o 14 na obiad do zoo i wieczorem do szczurowni. Wczoraj też się podbudowalem historia jednego gościa, bo akurat stał obok mnie, też jest nie pijacy. Po 2 miesiącach znalazł pracę, buduje domy na czarno. Mówi że ostatnie dwa dni jest w noclegowni bo w poniedziałek dostanie 1 wypłatę i później już z górki. Ja w Berlinie daje sobie czas na znalezienie pracy do końca miesiąca. Dlatego też ponawiam prośbę, jeżeli masz możliwość by mi pomóc znaleźć tu pracę to daj znać.
kurakao - Witam :-) wczorajszy mój post poruszył lekko wykopem, miło mi że dużo osób ...

źródło: comment_652nB2Si7gE6aSWYOOEmSmHulgHrLuov.jpg

Pobierz
  • 86
via Android
  • 40
@taanzen nie mają, dostajesz mandaty. Jak nie masz dokumentów to wzywają policję. Z tego co mi bezdomni mówili jak nalapiesz mandatów i Cie policja zgarnie to możesz iść do puchy.
@deida 70% to bezdomni. Jest trochę Niemców co mają mieszkania socjalne ale je wynajmują i chleja żyjac na ulicy. Oni są cwani bo mają najlepsze noclegownie pozajmowane, reszta to ruskie i rumuni. Ale Polacy się jak zwierzaki zachowują. Dużo kradną. Nie patrzyłem