Czy tylko ja zauważyłem, że #rozowepaski stojąc w korku/na światłach co chwilę wrzucają pierwszy bieg? Jadąc kiedyś autobusem specjalnie liczyłem i jedna w przeciągu ~40 sekund wrzuciła jakieś 8 razy. Nie był to jednak jedyny taki przypadek. Mirki i Mirabelki zauważyliście to zjawisko wśród swoich koleżanek/obcych różowychpasków? Chętnie usłyszałbym od osoby praktykującej taki sposób spędzania wolnego czasu w korkach, dlaczego tak robi i jaki to ma cel. (⌐͡■͜ʖ͡■)
@Freezerx zwiększa to szansę w miarę sprawnego ruszenia po zapaleniu się zielonego. Można by trzymać 1 cały czas, ale utrzymaj sobie tak długo sprzęgło delikatną kobiecą nogą ( ͡°͜ʖ͡°)
Czy tylko ja zauważyłem, że #rozowepaski stojąc w korku/na światłach co chwilę wrzucają pierwszy bieg?
@Freezerx: Przynajmniej stoją w miejscu. Są jeszcze lepsze ananasy, którzy stojąc w korku co chwilę wrzucają 1 bieg, podjeżdżają 10 cm, hamują (!), wrzucają luz, czekają 5 sekund >>zapętl<<
@psi-nos: Jak najbardziej to rozumiem, ale takie osoby często są 3 - 4 na światłach, więc spokojnie zdążyłyby wrzucić jedynkę po zapaleniu się zielonego światła. @Kelemele: I takie wrzucanie biegu co chwilę ma jakiś wyższy cel, czy po prostu to jest coś na wzór tiku nerwowego tylko wykonywanego samoczynnie w korku? ;D @UndaMarina: Właśnie jakby ktoś raz wrzucił to bym zrozumiał, mnie np uczono w taki sposób na kursie,
O ile coś takiego dzieje się na żółtym/zielonym, albo kierowca utrzymuje duży odstęp pomiędzy kolejnym samochodem to potrafiłbym to zrozumieć.
@Freezerx: Jakim cudem jesteś w stanie to zrozumieć? Jaki jest sens podjeżdżania po 10 centymetrów? Nie można od razu podjechać ile się da i poczekać? Jak mnie to #!$%@? to sobie nawet nie wyobrażasz... Podjedziesz takiemu "pod zderzak", wrzucasz luz i czekasz, a ten bałwan co chwilę puszcza hamulec, rusza do
@Freezerx: mnie sie czasem zdarza raz, czy drugi ponownie wrzucić jedynkę. Nie potrafię tego dokladnie wytłumaczyć - wiem, że to głupie, ale tak jakby chce miec milion % pewności, że na pewno mam dobry bieg, zeby nie blokować ruchu, jak się już zielone zapali. Coś w ten desen :P
@Freezerx: efekt przekazanej wiedzy + faktu, że nikt nie zwrócił uwagi, że może można inaczej? Ja np. na kursie zostałam nauczona, że jak w korku to caly czas najlepiej stać z wrzuconym biegiem i nogą na sprzęgle. Dopiero niebieski mi to wybijał ze łba i nauczył wrzucania na luz. Głupie, wiem :( ale pewnie tak samo głupi jest powód ciągłego wrzucania jedynki.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Freezerx: Przynajmniej stoją w miejscu. Są jeszcze lepsze ananasy, którzy stojąc w korku co chwilę wrzucają 1 bieg, podjeżdżają 10 cm, hamują (!), wrzucają luz, czekają 5 sekund >>zapętl<<
@Kelemele: I takie wrzucanie biegu co chwilę ma jakiś wyższy cel, czy po prostu to jest coś na wzór tiku nerwowego tylko wykonywanego samoczynnie w korku? ;D
@UndaMarina: Właśnie jakby ktoś raz wrzucił to bym zrozumiał, mnie np uczono w taki sposób na kursie,
@Freezerx: Jakim cudem jesteś w stanie to zrozumieć? Jaki jest sens podjeżdżania po 10 centymetrów? Nie można od razu podjechać ile się da i poczekać? Jak mnie to #!$%@? to sobie nawet nie wyobrażasz... Podjedziesz takiemu "pod zderzak", wrzucasz luz i czekasz, a ten bałwan co chwilę puszcza hamulec, rusza do
Nie potrafię tego dokladnie wytłumaczyć - wiem, że to głupie, ale tak jakby chce miec milion % pewności, że na pewno mam dobry bieg, zeby nie blokować ruchu, jak się już zielone zapali.
Coś w ten desen :P