[Joz]

Z cyklu celebryci wypowiadają się na temat wyborów prezydenckich, tym razem Bryan Cranston w wywiadzie dla BBC zaprezentował stanowisko, do którego chyba mi najbliżej jeśli chodzi o postrzeganie Trumpa:

The presence of Donald Trump is actually, in a long run, a good thing, because it could be a wake up call to what could've been a disaster.

I'm fascinated by Trump because he's the classic tragic Shakespearean character. What's so amazing about Donald Trump is he's unabashedly a demagogue. He talks about issues and problems and if you listen to that you'd think that everything is horrible. Everything. Just horrible. He also doesn't present any solutions: "I'm just gonna make it great again! It will be great again, I can guarantee it! We're gonna work great deals, it's gonna be fantastic, everything is going to be a huge. Huge. Great, great, great, problem, problem, problem, huge!" - and you go: "He's saying nothing! He has no ideas!" He's an unremarkable- he's just unlike anyone we've ever seen in that realm.

It's not real to me he could win, it just, it would be just the most bizarre thing imaginable. I don't think he's going to win and I hope that when he loses, he would do everyone a huge favor if he just went away.

Trump samą swoją obecnością w wyborach prezydenckich i tak zmienił oblicze amerykańskiej polityki, podobnie jak Bernie Sanders nie musi wygrywać żeby jego obecność została odnotowana i coś zmieniła. Pytanie czy na lepsze, czy na gorsze - to już oceni historia.

#amerykawybiera2016 #szekspir #polityka

[Magnolia-Fan]

@Joz: na głównej jest fajna dyskusja wokół książki prof. Lewickiego, gdzie jest sporo ciekawych uwag na temat społecznego kontekstu pojawienia się Trumpa w USA i ludzi jego pokroju w polityce europejskiej. Warto obejrzeć, chociaż trwa prawie 1,5 h.

[smyl]

@Joz: to pan Crantson chyba nie zna języka angielskiego, skoro uważa, że Trump mówi tylko "We're gonna work great deals, it's gonna be fantastic" i nie prezentuje żadnych rozwiązań.