Wpis z mikrobloga

Część z was na pewno kojarzy The Disclosure Project.


W konferencji brali udział poważni ludzie związani z wojskiem, agencjami rządowymi, etc. Nie twierdzę, że 100% z tych historii jest prawdą i że wszyscy biorący udział w tym projekcie są wiarygodni. Załóżmy nawet, że 90% z nich to oszołomy. Niektóre historie są po prostu zbyt szalone. Ale wystarczyłoby, że nawet mały procent z nich jest prawdą, żeby potwierdzić że cywilizacje pozaziemskie odwiedzają naszą planetę, albo przynajmniej potwierdzić, że wojsko dysponuje technologią rodem z sci-fi, co też byłoby niemałą rewolucją.

Minęło 15 lat od konferencji. I co? Nic, absolutnie nic. Czy to znaczy, że cały ten Disclosure Project to jedno wielkie szarlataństwo? Może pan Steven M. Greer, wcale nie dysponował, jak twiedzi, czterystoma relacjami wirygodnych świadków, a jedynymi "świadkami" są osoby występujące w konferencji i wszyscy są oszołomami?

#astronomia #teoriespiskowe #ufo
  • 1
  • Odpowiedz