Wpis z mikrobloga

Mamy w #pracbaza taki #rozowypasek
Bardziej locha lub loszyca niz loszka.
Pracuje niby ponad rok, ale tepa motzno, co chwile lata do kierownika z pytaniami, ktorych wstydzilby sie stazysta. Ale kierownik lubi, jak sie go pyta i moze pomoc - niespelniony nauczyciel. I w ten sposob rozowy ma podkladke do kolejnego marszu blagalnego o podwyzke, bo kiero poleci szefowi, szef klepnie i #hajssiezgadza
Moze jednak nie jest taka tepa? Nie zdziwilbym sie, gdyby zarabiala teraz wiecej od polowy kadry z doswiadczeniem 5+ lat (sam siedze 4 rok)