Wpis z mikrobloga

#coolstory #logikarozowychpaskow
Gdzieś na fejsie:
Dzisiaj moja dziewczyna udowodnił, że żadne ku*wa, nawet najbardziej absurdalne historie na temat logiki kobiet nie biorą się znikąd.
Zadzwoniła do mnie, że auto jej przerywa w drodze z pracy.
Powiedziałem, żeby stanęła na stacji i że podjadę w ciągu godziny i sprawdzę i jak będzie trzeba to ją zaholuję do mechanika.
Zadzwoniła po 15 minutach, że godzina to za dlugo i że zaholuje ją jej psiapsiółka Ala, bo będzie akurat tamtędy jechać. Myślę- spoko, usamodzielnia się.
I teraz uwaga... Serio #!$%@?- UWAGA.
Dzwoni z płaczem żebym jednak przyjechał bo #!$%@?ły w jakieś barierki. No więc zbieram się i jadę.
No i faktycznie- auto mojej na lince za autem Uli #!$%@? w barierki na wyjeździe ze stacji. Spytacie jak?
A no #!$%@? tak ! Obie usiadły w aucie holującym, a holowane postanowiły pociągnąć z tyłu jak #!$%@? jakieś sanki na kuligu!
  • 9
  • Odpowiedz