Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +115
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Niech ktoś będzie miły i doradzi, co kupić, żeby móc się bezpiecznie poruszać po takich trasach, jak np. Babia Góra (już co prawda byłem zimą, ale bez sprzętu jednak nie polecam :P ), Kasprowy czy Wołowiec.
#gory #tatry
Raki pozwalają na wbijanie się czubami w lód, zarówno raczki jak i nakładki zakładają stawanie całą stopą
Raki są też dla początkujących, czy na proste (nieeksponowane) szlaki wystarczą raczki?
Nakładki w góry mają sens, czy w ogóle?
EDIT:
Może bardziej konkretny przykład z mojej strony: chcę iść w zimie na Kasprowy. Szlak będzie pewnie wydeptany, ale śliski. Bez sprzętu będzie ciężko (przerabiałem to już na Babiej), więc przydało by się coś do "trzymania"
Nakładki nadają się na przejście Kościeliską czy Chochołowską, często są wylodzone, mimo że w górze śniegu jest niewiele i nie przeszkadza.
Masz może coś do polecenia (od razu mówię, że bardziej zależy mi na jakości i trwałości niż najniższej możliwej cenie)?
http://www.decathlon.pl/buty-turystyczne-forclaz-500-high-mskie-id_8319097.html
Tylko może bez zbytnich szaleństw cenowych, bo i tak jakbym chciał nakupić wszystkiego sprzętu, który mi się marzy, to pewnie by ze 2-3k poszło od razu.
Raczki raczej wystarczą w Beskidach (może czasem poza Babią, ale też bez tragedii), w Tatrach trzeba się
Ja zaczynałem od kupienia dobrych butów i raków , potem dorzuciłem jeszcze antypoślizgowe nakładki z biedronki ( coś podobnego do tego http://www.sklep-presto.pl/product-pol-53607-Nakladki-antyposlizgowe-na-buty-Track-Bushmen.html?gclid=CLbt_tXY9c8CFeyT7QodWTAL9g&gclsrc=aw.ds , tylko za 15 zł - pewnie do znalezienia na alledrogo )
Trzeba się liczyć z tym że te nakładki się rozpadną w 1-2 sezony, ale za taką cenę nie jest szkoda
@hard1: jak masz mieć jedno i plany tatrzańskie to wystarczy kupić tylko raki. Pewnie z czasem ogarniesz kiedy by nie były potrzebne i zabrał byś raczki, ale to musisz sam stwierdzić.
generalnie > w raczkach chodzę po całych Beskidach i czasami w Tatrach, w rakach chodzę tylko w Tatrach
Dobra, a tak serio, to potwierdzasz moje obawy, o których pisałem wcześniej - że raczki mogą być niewystarczające na stromych podejściach.
I o stuptutach też cenna uwaga, bo patrząc na to jak mam zawsze uwalone błotem wewnętrzne strony nogawek, to przy
@pilot1123: No wiadomo, że jak się zdobędzie trochę doświadczenia, to już będzie prościej, ale bez doświadczenia lepiej podpytać.
Dobra, dzięki za rady. Już mniej więcej wiem, co będzie potrzebne.
Jeśli chcesz niezobowiązująco pochodzić zimowo po Tatrach, to idź do wypożyczalni i weź komplet sprzętu (raki, twarde buty, czekan) i idź na ten Kasprowy, czy gdzie tam chcesz i zobacz czy Ci to w ogóle odpowiada.
Jeśli kręci Cię powietrze pod nogami i pionowe ściany to koniecznie pojaw się w lutym w Krakowie na TryTool'u -
Byłem tam rok temu,