Wpis z mikrobloga

#ama z Masą to kontrowersyjny temat. Padło dużo oskarżeń pod tytułem "promowanie bandyty" i "sprawianie przykrości ofiarom". Zakładam że co niektórzy z tzw. ławy oburzonych to hipokryci którzy kartkowali książki z serii "Masa o..." i siedzieli cicho dopóki się ta gównoburza nie rozkręciła. Historia z autostopowiczką jest mi znana od czasu kiedy wyczytałem ją w książce i do dzisiaj nie widziałem oburzenia w związku z tą historią. Gdzie wtedy byli ci ludzie którzy wklejają obrazki "stop making stupid people famous", itd.? Nie bronię tutaj Białka ani nikogo innego tylko śmieje się z głupoty wielu wykopków. Gdzie byliście kiedy książka pt. "Masa o kobietach polskiej mafii" w której znajduje się historia o nieszczęsnej autostopowiczce stawała się bestsellerem w Polsce i zdobyła tytuł najlepiej sprzedającej się książki w 2014 roku? Przecież Wykop to pryszcz przy tym, szczególnie to #ama gdzie gówno zostało powiedziane. Wniosek jest prosty. Wykopki tak troszczące się o innych reagują wtedy kiedy sra się na ich podwórku. Pamiętajcie, waszym milczeniem jako polskie społeczeństwo doprowadziliście do tego że opłaca się tu robić #ama z Masą.

#oswiadczenie #afera #ama #masa #neuropa #4konserwy #moderacja
  • 4
  • Odpowiedz
Wykopki tak troszczące się o innych reagują wtedy kiedy sra się na ich podwórku.


@placki_ziemniaczane: Nie jest to najbardziej naturalny odruch na świecie? Ludzie nabierają motywacji dopiero wtedy, jak coś ich dotyczy osobiście. Dla przykładu, mało kto przejmuje się pracą dzieci w Afryce, w wyniku której umierają, a surowce kopane przez te dzieci są używane przez koncerny elektroniczne. Pewnie wielu by się przejęło, gdyby taki proceder miał np. na Podkarpaciu. A
  • Odpowiedz