Wpis z mikrobloga

No jadę wesołym autobusem. Gruby pan tłumaczy coś swojej żonie, sprawa dotyczy chyba ich synka, troszkę ponad normę chłopak ma jeśli chodzi o wagę. Nie znam nie oceniam. łysy pan siedzi znudzony, jakaś para się obejmuje i jakiś uczniak patrzy przez szybę, typ co się kiedyś na siebie krzywo spojrzeliśmy ma podbite oko, pewnie już więcej na nikogo krzywo nie spojrzy. Z przodu jest ciekawiej. Pijana para opowiadała o swoich perypetiach w tramwaju. Pani zamknęła się w kabinie motorniczego, była pijana, dusiłam wszystkie guziki, przyjechała policja. Motorniczy skomentował to słowami "#!$%@? Bonanza_". Cała historia została opowiedziana bardzo żywo. Po skończeniu opowiadania pani przytuliła się do swojego mężczyzny i zasnęła. On natomiast zaczął szeptać ze swoim kolegą z irokezem. Emeryt z brodą, który ma na głowie kaszkiet przyglądał się całej sytuacji z zażenowaniem.
#gownowpis
Chociaż nie wiem czy odpowiednio oddałem klimat tego autobusu, to uważam, iż jest to dobra historia na inaugurację tagu #podrozujzfrankiem