Wpis z mikrobloga

Dla wszystkich czekających/grających w #battlerite - nie warto.

Na początek zacznę, jestem weteranem Bloodline Champions. Za gówniaka grałem w Becie i pierwszym sezonie, wygrałem na online'owych turniejach sprzętu i geltu na około 2.5k dolców (na tamte czasy to było dużo, teraz taki fajny bonus do wypłaty). Gra była wtedy wspaniała, szybka, wymagała tony skilla zarówno mechanicznego jak i analitycznego myślenia pomiędzy rundami, balans był na nigdy nie spotkanym przeze mnie poziomie - po prostu #!$%@? miód, po czym #!$%@? grę szansą na cryta, medalionami i dodatkowym drzewkiem talentów, gra się wtedy zmieniła w LoLa przez co sobie odpuściłem, tak samo zresztą jak i większość playerbase'u.

Kiedy usłyszałem że gra dostaje Reboota na nowej grafice, nowym silniku i ogólnie dorzucą do tego worek z koksem, poczułem się jak dzieciak dla którego gwiazdka przyszła szybciej w tym roku. Kupiłem Early Access, pograłem w okolicy 94 godzin (wg steama, większość pewnie i tak spędzona w głównym Menu) i... #!$%@?, zawiodłem się.

W momencie w którym dochodzisz do jakiegoś wyższego rankingu (lub jak kto woli, grade'a) - zaczynasz zauważać że de facto grasz przeciwko trzem postaciom w kółko, Ashce, Shifu i Lucie. W kółko widzisz jak karuzela braku balansu się kręci, a jeżeli ty nie siedzisz w samym środku i grasz czymkolwiek innym - jedyną opcją dla Ciebie jest granie w 100% perfekcyjnie lub przejście na wyżej wymienione postacie. Jeden mały błąd i zostajesz zgwałcony jak owca przez nastoletniego taliba. Innymi słowy - git gud or reroll FOTM shiet.

Oczywiście ktoś z was mógłby krzyczeć hurr durr meta blablabla. Nie, po prostu zwykły błąd w designie jakich dużo w tej grze. Podczas wyjścia z EA zdążyli już znerfić 3 postacie, mimo tego że podczas bety nikt nimi nie grał, bo były za słabe. Gra defacto wymaga od Ciebie nauczenia się 1-2 championów, a ty musisz modlić się o to żeby twój champ akurat był faworyzowany przez developerów, inaczej możesz wracać do LoLa.

Tutaj mój profil masterbattlerite, co by potwierdzić mój wpis

Dla wszystkich przyszłych pokołeń które odkopią ten wpis - nie kupujcie, nie grajcie, nie testujcie w F2P - szkoda waszego czasu.

#gry #moba #steam
  • 11
  • Odpowiedz
@MCRodzyn: balans u nich odbywa się poprzez wejście na reddit, poczytanie wpisów ludzi których średnia skilla to grade 9 i stwierdzenie że pora zacząć nerfić to co jest tak naprawdę noobstompem. Znerfili Polome i Croaka podczas gdy wiekszość ludzi która wie co to przerywanie castów lub miękkie CC wiedziało doskonale jak przeciw nim grać, przez co te postacie są aktualnie bezużyteczne, zarówno w 2v2 i 3v3.
  • Odpowiedz
@StaromodnyLewak: Sprawdziłem TOP5
#1 (Shifu i Bakko), #2 (Poloma), #3 (Poloma i Pearl), #4 (Jade i Taya), #5 (Lucie i Poloma)
Z TOP5 nikt nie gra Ashką, 1 osoba Shifu i 1 osoba Lucie. Więc chyba nie jest tak źle, z tego co za to widzę Poloma jest w mecie, bo aż 3 na 5 osób nią gra.
  • Odpowiedz
@StaromodnyLewak: troche dramatyzujesz XD w kazdej mobie obecnie sa op postacie, i w kazdej na wyzszym poziomie champion pool jest bardzo mały, z patcha na patch próbują to naprawic i sie udaje - tylko wtedy pojawiaja sie kolejne op postacie, przyklad liga legend najpopularniejsza gra na swiecie
a battlerite jeszcze dobrze nie wystartowal i tak gra sie spoko
  • Odpowiedz
@StaromodnyLewak: Dzięki, wypadłem z hype traina. Kiedyś grałem dużo w LoLa i Smite (razem 1,5k h). Najbardziej się wkur###łem, gdy nachodziła moda na granie moim mainem i dostawały srogie nerfy albo gdy w smajcie przy oficjalnym releasie znerfiono wszystkich wojowników(ok 14 postaci) zamiast zbuffować niedomagających wtedy adc/magów albo usunąc op itemki. Od tamtego czasu czekałem na jakąś mobę i opartą głównie na skillu(nawet bez itemów w imię łatwiejszego balansu, a tu
  • Odpowiedz