[piglet]

Było czy nie było?
Wasz ulubiony autorytet w kwestii nauki, szczepień, medycyny - Pani Beata Pawlikowska - napisała książkę. O depresji. Za jedyne 39,90 zł możecie się dowiedzieć, jak sobie poradzić z tą chorobą. Książka wam wystarczy, bo Pani Beata uważa, że leki nie są potrzebne przy tym schorzeniu.
Dodatkowym smaczkiem jest ukłon w stronę programistów #15k - Pani Beata również zna się na komputerach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Beata Pawlikowska - podróżniczka, dziennikarka, pisarka, tłumaczka, fotografka, a teraz także psycholożka i informatyczka. Napisała właśnie książkę o depresji, bo - jak twierdzi z tyłu okładki - zrozumiała ją i "WYMYŚLIŁA NARZĘDZIA" potrzebne do jej zwalczenia.
Beata Pawlikowska. Wymyśliła narzędzia. Niesamowite?
Równie niesamowite, co analogie, na które autorka się decyduje, kiedy opisuje chorobę. Cytuję:
"Depresja to tymczasowa awaria. Zawieszenie programu komputerowego na skutek teoretycznie poprawnych danych, które jednak okazały się niespójne i nieprawdziwe.
Jeżeli masz komputer, który zadławił się fałszywymi danymi, to co robisz?
Czy stukasz w ten komputer młotkiem? Podpinasz nowy ekran i zmieniasz myszkę? A może instalujesz program, który każe innym programom zaprzestać działania?
Owszem, uzyskasz wtedy chwilową ciszę.
Ale w żadnym, nawet najmniejszym stopniu nie przyczynisz się do naprawienia twojego komputera, dlatego że jego prawdziwym problemem nie są wcześniej zainstalowane programy, tylko dane, które są bazą dla tych programów i zostały omyłkowo wprowadzone do pamięci.
Moim zdaniem depresji nie da się trwale i skutecznie wyleczyć za pomocą lekarstw. Pigułki mogą przynieść chwilowa ulgę, bo pozwalają mniej czuć. Ale to, że mniej czujesz, wcale nie oznacza, że automatycznie znikają twoje problemy.
To tylko chwilowe zapomnienie.
To tak, jakby wypić kieliszek mocnego alkoholu, który cię znieczuli i odwróci twoją uwagę, ale w niczym nie przybliża cię do uzdrowienia, a wprost przeciwnie – może cię uzależnić od możliwości oddalenia się od samego siebie.
Z mojego doświadczenia wynika, że depresję można skutecznie i trwale wyleczyć tylko w jeden sposób.
Znaleźć błędne dane, zastąpić je prawidłowymi i wgrać je na nowo do pamięci komputera."
Kochani, zdrowie psychiczne nigdy nie było tak bardzo na wyciągniecie ręki. Teraz kosztuje jedyne 39,99 zł (sugerowana cena detaliczna).

Link do posta na fb

No to co, moi drodzy? Możecie po prostu weźcie się w garść i przestańcie mieć depresję? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W komentarzach fragmenty książki udostępnione dzięki autorowi posta z fb.

#depresja #logikarozowychpaskow #pseudonauka #pawlikowska

[piglet]

@piglet:

[piglet]

@piglet:

[piglet]

@piglet:

[konwik]

@piglet:

[V.....a]

@piglet ale z jej przepisów, zwłaszcza na chleby, to ja korzystam (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[misthunt3r]

@VVeronika: czegoś się jednak nauczyła podczas tych podróży ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[V.....a]

@misthunt3r co prawda ona gotuje z jakąś filozofią "pięciu przemian" i z żywiołami ale wystarczy tj olać i są całkiem fajne i proste przepisy.

[misthunt3r]

@VVeronika: z pewnością jej się wiele 5 razy w głowie przemieniło, tylko chyba coś się zgubiło po drodze - takie zawsze miałem wrażenie jak w radiu w trasie akurat się trafiała

[n.....k]

@piglet: Hahaha :) To lepsze niz Paulo Coelho ;)

[c.....a]

@piglet: a ja bym się z Tobą trochę kłóciła - może pisze to dosyć prostym i naiwnym językiem, ale to o czym pisze przeczytasz również w książkach psychologicznych czy medycznych. Przyczyny depresji można podzielić na psychologiczne i biologiczne, a ona pisze o tych psychologicznych. Co prawda ona trochę za bardzo odfruwa w tych swoich przemyśleniach, ale ogólnie rzecz biorąc ma rację. W zdrowym ciele zdrowy duch - o ciało i ducha

[piglet]

@cynamonowa: Uwaga, będzie ściana tekstu.

Mogłabym się z Tobą zgodzić, gdyby nie pewne zacietrzewienie Pani Beaty w tym, co pisze.

Moim zdaniem depresji nie da się trwale i skutecznie wyleczyć za pomocą lekarstw.

Z mojego doświadczenia wynika, że depresję można skutecznie i trwale wyleczyć tylko w jeden sposób. Znaleźć błędne dane, zastąpić je prawidłowymi i wgrać je na nowo do pamięci komputera.

Gdyby Pani Beata napisała coś w stylu, że leczenie

[RPG-7]

jaki #rak

[c.....a]

@piglet: pierwszy raz słyszę, żeby glutaminian sodu był smakiem umami, z tego co wiem to glutaminian oszukuje nasze receptory smaku - i wszystko jedno jakby smakował, skoro pełni taką funkcję. Przy okazji zrobiłam jak mówi w swoich książkach - wyrzuciłam cukier, glutaminian, syrop glukozowo-fruktozowy, zmiany były natychmiast pozytywne.
Musisz brać pod uwagę, że ona w ten sposób zarabia na życie. Z jednym się zgodzę - pisanie o rzeczach o których nie