Wpis z mikrobloga

@jasieklsd: 30 lat to akurat dość nieciekawy wiek na mieszkanie z rodzicami. Ale jak się tak zastanowić to lepiej być ,,wygrywem" samcem alfa, ,,menszysznom" i chodzić do rodziców na cmentarz czy mieszkać z nimi?

Co nie zmienia faktu że do tego roku życia trzeba się wyjątkowo starać by dalej tak mieszkać, myśle że 25 lat to max.
  • Odpowiedz
@jasieklsd: 30 lat to akurat dość nieciekawy wiek na mieszkanie z rodzicami. Ale jak się tak zastanowić to lepiej być ,,wygrywem" samcem alfa, ,,menszysznom" i chodzić do rodziców na cmentarz czy mieszkać z nimi?


Co nie zmienia faktu że do tego roku życia trzeba się wyjątkowo starać by dalej tak mieszkać, myśle że 25 lat to max.

Chyba że masz 2piętrowy dom i całe piętro do siebie.
  • Odpowiedz
@pedros92: Niekoniecznie. W takiej Warszawie czy Krakowie to co innego niz w mniejszych miastach, gdzie ciezko o prace (a juz dobrze platna dubelt) albo na wsiach. Nie wszyscy chca albo moga z takiej wsi wyjechac i pozostaje im mieszkac z rodzicami.
  • Odpowiedz
@jasieklsd:

utrata pracy po 3 latach ciągu pracowniczego, gdy w końcu czułem że jest ok, tak wszystko psu w dupe, bo mam problemy natury piwniczańskiej i strasznie trudno mi jest podjąć nową pracę bo się tak stresuje że mało nie zemdleje i nic mi nie wychodzi kompletnie i nie myślę wtedy. Dzisiaj ide na rozmowe, połączoną najpewniej z testem to przez całą noc oka nie zmrużyłem i aż łapy mi się
  • Odpowiedz
Niekoniecznie. W takiej Warszawie czy Krakowie to co innego niz w mniejszych miastach


@Shanny: Z mniejszej miejscowości migrujesz za pracą do Warszawy czy Krakowa i wtedy nie masz wyboru, nie mieszkasz z rodzicami.
Ale jak jesteś z Warszawy czy Krakowa i pracujesz. Nie stać Cię jeszcze na kredyt i masz do wyboru mieszkać z rodzicami i dokładać się do rachunków lub wynajmować (opóźniając tym samym zakup mieszkania) to co robisz?
Nie
  • Odpowiedz