Wpis z mikrobloga

#eu4 ohh boze, ale to AI jest beznadziejne. Francja dostała w prezencie PU z Hiszpanią(super co?) i Anglia wypowiedziała wojnę o sukcesję. Jako, że gram Italią niezbyt mi pasi PU Francji z Hiszpanią, więc dołączyłem do wojny. Oczywiście wszystko się fajnie układało. Score co prawda -26, ale taki mam styl prowadzenia wojny - na wykrwawienie bo mam całą górską granicę obstawioną fortami i to super rozwiązanie bo przeciwnicy w ogromnych długach etc. Anglia w tej wojnie nie zrobiła nic. Nawet jedna jednostka angielska nie postawiła nogi na kontynencie. I co na koniec? Anglia podpisuje pokój, oddaje moje prowincje za to, żeby przeciwnicy zgodzili się na pokój etc. Aż #!$%@? musiałem wyłączyć to gówno bo jak się nie zdenerwować.
  • 35
@Magik_Antonio:
Nie rozumiem tutaj akurat Twojego oburzenia. Dołączyles do wojny prowadzonej przez Anglie przeciwko Francji, do tego jeszcze ponosiles poczatkowe straty. Anglicy zatem zrobili to, co w ich sytuacji wygladalo najlepiej - nie stracili ani wojska, ani kasy/terytorium.
Bardziej bym sie przypierdzielal do mechaniki gry - ze jak lider wojny podpisuje to z automatu czlonkowie sie zgadzaja. AI zachowalo sie dosc logicznie i historycznie.
@Magik_Antonio: ale jak to się stało, że brytol oddał Twoje prowincje - chyba musiały być wpierw okupowane - co więcej, musiałeś stracić przynajmniej jeden fort w okolicy... czyli wojnę przegrywaliście mocno.

BTW, dziwisz się takiemu zachowaniu Anglii, gdy gracze często robią tak samo - przy przegranej wojnie oddają prowincje sojuszników. Poczułeś się jak bot. :D
@twisterro: Oczywiście, że straciłem jeden fort. Nawet trzy. Mam w Alpach fort w każdej prowincji. Taka taktyka. Jak inaczej wyobrażasz sobie wygrać wojnę Francja+Hiszpania+Denmark+Teutonic Order(który się bardzo rozrósł) vs tylko Twoja Italia? Oni ponad 200k wojska, ja 70k jak się zmobilizowałem całkowicie. A i tak robiłem im takie straty, że Francja zaraz by nie miała man powera i długi.