Wpis z mikrobloga

@DZIK_Kirex: a pseudoekolodzy bo? Jeśli chodzi o to, że nie podoba im się w ogóle zabijanie zwierząt to jest to raczej walka o ich prawa niż działania "ekologiczne". Nie widzę tu śmieszności za bardzo, jedni uważają że jak ktoś lubi zabijać to jest normalne, a drudzy, że nie. Ot tyle.
A co do argumentów "eko" to też nie widzę sensu w dokarmianiu zwierząt, żeby ich potem więcej odstrzelić. Jedyny argument jaki
@amator_kwasnych_zelek: Prawda jak zwykle jest po środku. Mimo, że jestem leśnikiem, nie jestem myśliwym i szczerze mówiąc nie przepadam za nimi z wielu różnych względów.
Dokarmianie zwierząt ma je trzymać nie tylko z dala od pól, ale i z dala od upraw leśnych. To, że jest to prowadzone dość bezmyślnie przez koła łowieckie, to zupełnie inna bajka. Na studiach uczono nas, że dokarmiać zwierzynę należy tylko na koniec zimy/początek wiosny, bo
@TP-w-trzeciej-klasie: Tak się zastanawiam- szkody dotyczą głównie szkółek? One przecież i tak są grodzone siatką?
Co to znaczy, że ekologom nie chce się zapoznać z charakterem pracy w lesie? I jaki to ma wpływ na te twierdzenia? A to, że odbiegają od naturalnych bardzo to co? To raczej nie jest argument za tym, żeby zwiększyć obszary gdzie zaczną je przypominać a na wielu innych zmniejszyć intensywność gospodarowania.
@amator_kwasnych_zelek: Szkółki oczywiście, że są ogradzane ale siatka jest kładziona na ziemię, jeśli jest mało zawinięta to dzik bez problemu potrafi wejść do takiej siatki, podnieść ją i mieć wejście do środka. Jelenie siatkę przeskakują, nieraz na polowaniu byłem tego świadkiem.

@TP-w-trzeciej-klasie: nie wszystkie koła łowieckie robią dokarmianie bezmyślnie. Na studiach na pewno miałeś w którymś semestrze o gospodarce łowieckiej i wiesz jak to wygląda. Sieją zboża we wrześniu i
@amator_kwasnych_zelek: Szkolka to miejsce gdzie produkuje sie sadzonki. W lesie ogrodzone siatka sa uprawy. A taka siatka to żadna przeszkoda dla rozpędzonego dzika. Sarny czasami potrafią je przeskoczyx, jelenie na ogol nie maja żadnych z tym problemów. No i akty wandalizmu.
Praca w lesie to nie tylko rzniecie drewna i spacery po lesie. To raz. Dwa mechanizacja prac, wymogi wynikające z postępu. Trzy - regulacje prawne, plany. Tak naprawde gospodarka lesna
@radzio541: Poznan.
Niestety co do myśliwych i uch praktyk mam wiele obiekcji. Choc rozumiem tez skąd to się bierze. Ale dokarmianie jednak najczęściej śluzy ich własnym i interesom i jest to normalne.
Za to notoryczne chamstwo jak wysypywanie kukurydzy na środek dróg wola o pomstę do nieba.
@TP-w-trzeciej-klasie: Ale co ma do oceny, że jest zbyt intensywna w wielu miejscach to, że jest "ciasno zaplanowana"? I co to znaczy "uczciwej pracy względem tego lasu". Jeśli naukowcy mówią, że trzeba na większej powierzchni zmniejszyć intensywność gospodarowania to może warto nieco zmniejszyć pozyskanie drewna żeby chronić przyrodę?
@amator_kwasnych_zelek: W Polsce pozyskanie jest na poziomie ok 65% przyrostu. Co oznacza, ze drewna na pniu jest coraz wiecej, a lasy sie starzeją. W innych krajach europy pozyskanie nie schodzi poniżej 90%. Tak wiec jesli jacyś naukowcy mówią, ze w Polskich lasach trzeba ograniczyć pozyskanie, nie spojrzeli na twarde dane. Ale wymień jakichś naukowców co tak mówią.
Planowanie prac w lesie odbywa sie na dekadę. I czasami nie jest łatwo adaptować
@TP-w-trzeciej-klasie: Ta statystyka nic mi nie mówi. Może to równie dobrze wynikać np. z tego, że wcześniej na nowych obszarach posadzono las i teraz póki nie osiągną takie drzewa wieku rębnego to średnia wzrasta. Albo z tego, że za wcześnie wycinano dotychczas?
"Tak wiec jesli jacyś naukowcy mówią, ze w Polskich lasach trzeba ograniczyć pozyskanie, nie spojrzeli na twarde dane"
Albo potrafią interpretować dane. Las to nie ilość drewna i średnia
Gdzie moge to poczytać?
To ze posadzono las na nowych terenach wplynelo na lesistosc, ktora urosla o prawie 10% powierzchni kraju od czasu wojny. Pozyskanie na poziomie 65% przyrostu swidczy o tym, ze pozyskujemy 65% miazszczosxi drewna w ciagu roku w stosunku do ilości tego drewna, ktora urosla w tym czasie. Czyli nie wpływa na to nic z rzeczy, które wymieniles.
Z puszcza bialowieska problem jest taki, ze jesli nic sie nie